|
Getting your Trinity Audio player ready...
|
W 1999 r., po przejęciu fabryki przez koncern MAN, samochód „star” skreślono z listy produkcyjnej.
W 2009 r. z mapy polskiej motoryzacji zniknęła nazwa samochodów „star”. Od tego czasu losy fabryki są w rękach niemieckiego koncernu MAN. Do tej pory w Starachowicach nie produkowano kompletnych pojazdów, ale nastąpiła właśnie historyczna chwila. W piątek – 7 października br. wyjechał ostatni autobus z zakładu w Sadach pod Poznaniem, a od tego tygodnia cała produkcja autobusów MAN odbywa się już tylko u nas.Dotychczas kadłuby ze Starachowic wyposażano w Sadach koło Poznania. Władze koncernu zdecydowały jednak o skupieniu produkcji w jednym miejscu i wybrały Starachowice, podobno dlatego, że u nas jest linia do zabezpieczenia antykorozyjnego, ale złośliwi mówią, że z powodu niższych pensji. Najpierw z Sadów przeniesiono montaż elektryki, siedzenia, koła, osie, szyby, drzwi, poręcze i silnik w gotowym kadłubie. Od tego tygodnia cała produkcja będzie odbywać się już w Starachowicach.Przypomnijmy, że MAN chce jeszcze przenieść do Starachowic z niemieckiego Salzgitter produkcję podwozi autobusowych. Budowa nowej hali ma się rozpocząć w najbliższych dniach.(az)
