Getting your Trinity Audio player ready...
|
Związek Nauczycielstwa Polskiego zapowiada protest w Dniu Edukacji. Narodowej. Pod Kancelarię Premiera pojadą też nasi, by domagać się większych nakładów na edukację.
W czwartek (1 października) minie dokładnie miesiąc odkąd Związek Nauczycielstwa Polskiego jest w sporze z rządem. ZNP domaga się zachowania uregulowań pragmatyki zawodowej nauczycieli w randze odrębnej ustawy, zwiększenia udziału budżetowych nakładów na oświatę w PKB, podwyższenia o 10% wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, wychowawców i innych pracowników pedagogicznych oraz zmiany w systemie wynagradzania pracowników samorządowych, zahamowania procesu przekazywania publicznych szkół i przedszkoli samorządowych osobom fizycznym i prawnym, nie będącym jednostkami samorządu terytorialnego, stworzenia mechanizmów systemowych zapobiegających łamaniu prawa przez organy prowadzące szkoły i pracodawców, przywrócenia kompetencji i roli kuratora oświaty jako gwaranta prawidłowej realizacji polityki oświatowej państwa, czy wreszcie obowiązku ustalania w budżetach organów prowadzących szkoły odpisu na doskonalenie zawodowe nauczycieli w wysokości 1% planowanych rocznych środków przeznaczonych na wynagrodzenia osobowe nauczycieli. Wyznaczono nawet rządowi RP termin, licząc, ale ani premier, ani minister edukacji rozmów nie podjął i będzie akcja protestacyjna.21 września br. w siedzibie Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego obradowało Prezydium ZG ZNP. Głównym tematem spotkania była informacja o stanie negocjacji z MEN w sprawie postulatów ZNP. Zdecydowano o zaostrzeniu akcji protestacyjnej w ramach sporu z rządem. 14 października, w Dniu Edukacji Narodowej, przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Warszawie odbędzie się ogólnopolska manifestacja pracowników oświaty, do której zapraszane są również inne organizacje związkowe, w tym oświatowa „Solidarność”. Dzień, popularnie zwany świętem nauczycieli, ma być w tym roku Nauczycielskim Dniem Protestu.- My nie uderzamy w samorządy i pracodawców, my kierujemy postulaty i żądania do rządu RP, odpowiedzialnego za polską edukację. Myślę, że nauczyciele wolą uczyć a nie protestować, jednak wobec negatywnej postawy rządu nasz protest uważamy za konieczny – podsumowała prezes Oddziału ZNP w Starachowicach – Mariola Gałka.(An)