Fiaskiem zakończyło się spotkanie związków zawodowych z przedstawicielami PKC Group w Starachowicach, którego głównym tematem była kwestia podwyżek płac. Sprawa ma wrócić na tapet pod koniec sierpnia br.
Jak informuje przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Man Bus Jan Seweryn, podczas spotkania związkowców poinformowano, że z powodu przewidywanego w najbliższych miesiącach znacznego spadku produkcji, do rozmów płacowych powrócić będzie można najwcześniej z końcem sierpnia br.
– Jest to zła informacja, bo przecież podwyżki płacy powinny nastąpić najpóźniej od maja. Można zrozumieć tłumaczenia, że pandemia koronawirusa nie sprzyjała podwyżkom, ale nie można przejść do porządku dziennego nad tym, że podwyżki przekładane są na następne miesiące. Ostatnio z PKC docierają do nas informacje, że pracownikom, którzy nie odpracowali dni przestojowych podsuwane są do podpisania wnioski o potrącenie za te dni wynagrodzenia z pensji za miesiąc lipiec. Jest to niezgodne z jakimikolwiek przepisami – wyjaśnia J. Seweryn dodając, że pracodawca nie ma prawa żądać od pracowników podpisania takich wniosków. – To na pracodawcy ciąży obowiązek takiego zorganizowania pracy, aby pracownik dni przestojowe odpracował. Jeżeli nie odpracuje to jest to strata pracodawcy, a nie pracownika. Prosimy nie podpisywać żadnych wniosków o potrącenia z pensji. Przypominamy, że aktualny okres rozliczeniowy w PKC kończy się z dniem 31 lipca. Do tego dnia czas pracy musi być rozliczony – dodał.