Getting your Trinity Audio player ready...
|
Ponad 85 tys. zł nienależnie pobranych w ub.r. świadczeń z tytułu rządowego programu „500 plus” musieli zwrócił rodzice w naszym powiecie.
Program „Rodzina 500 plus” już od samego startu budzi kontrowersje. Wiele osób uważa, że pieniądze powinny przysługiwać tylko w przypadku, kiedy co najmniej jedno z rodziców pracuje, gros optuje za tym, by były „wypłacane” w bonach z przeznaczeniem tylko i wyłącznie na potrzeby dzieci, jeszcze inni są za likwidacją programu. Niemało jest także głosów popierających „pięćsetkę”. Jak wynika z informacji opublikowanych przez portal naTemat.pl, w 2018 roku w całej Polsce świadczenie „500 plus” pobierało 3,55 mln dzieci wychowywanych w 2,33 mln rodzin. Niestety, okazuje się, że część beneficjentów robiło to nienależnie.
Z definicji ustawy o pomocy państwa w wychowaniu dzieci za takie uważa się przyznane lub wypłacone na podstawie fałszywych zeznań lub dokumentów albo wprowadzenie w błąd przez osobę pobierającą świadczenie. Także wypłacone innej osobie, niż ta, której zostało przyznane (z przyczyn niezależnych od organu, który je przyznał) i takie, które zostało wypłacone mimo braku prawa do jego otrzymania. Przepisy mówią także o przypadku, kiedy dana osoba stała się uprawniona do pobierania świadczeń na rodzinę w innym państwie. Wtedy za nienależne uważa się to pobierane od dnia nabycia takich uprawnień do czasu wydania decyzji o uchyleniu tej, przyznającej „500 plus”. Nie brakowało ich również w powiecie starachowickim, gdzie kwota z tego tytułu od początku trwania programu opiewała na nieco ponad 85 tys. zł.
Ponad 32 tys. pobrane w mieście do zwrotu
W naszym mieście, według stanu na ostatni dzień grudnia 2019 r., łączna kwota nienależnie pobranych świadczeń to 32 tys. 464, 14 zł. W ub.r. za takie uznano świadczenia w łącznej wysokości 41 tys. zł, natomiast zwrócono łącznie 45 tys. 435, 50 zł (w tym za lata ubiegłe). Jak wynika z informacji Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Starachowicach, wśród najczęstszych przyczyn generujących nienależnie pobrane świadczenia było niezgłoszenie uzyskania dochodu, najczęściej w wyniku podjęcia zatrudnienia. Fakt, że beneficjenci nie informowali o tym organu właściwego spowodował, w wyniku weryfikacji z uwzględnieniem nowego dochodu, że dana rodzina przekroczyła to kryterium (obowiązujące do 30 czerwca 2019 r.) i straciła prawo do pobierania „pięćsetki”. Drugą z przyczyn, jest brak sprawowania opieki nad dzieckiem w przypadku, gdy prawa obojga rodziców się „zbiegają”. Chodzi tu o to, że np. dziecko mieszka z ojcem a świadczenie zostało przyznane matce, która de facto, nie sprawuje opieki nad potomkiem.
– Ustalenie jest możliwe dopiero po zgłoszeniu o stanie faktycznym przez jednego z rodziców – tłumaczą pracownicy MOPS w naszym mieście, dodając, że świadczenia są także uznawane za nienależnie pobrane w przypadku niezgłoszenia pobytu członka rodziny za granicą naszego kraju, w związku z podjęciem tam zatrudnienia, rozpoczęciem działalności gospodarczej bądź uzyskaniem prawa do świadczeń rodzinnych w innym państwie.
– W przypadku ustalenia, że w danej sprawie mają zastosowanie przepisy o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, decyzję o uznaniu za nienależnie pobrane świadczenia wydaje wojewoda świętokrzyski, jako organ właściwy – uzupełniają.
W przypadku opieki naprzemiennej ustalonej przez sąd, świadczenie wypłacane jest w kwocie po 250,00 zł miesięcznie każdemu z rodziców., a gdy dziecko przebywa w rodzinie zastępczej informacje przekazywane są na bieżąco, co pozwala zapobiegać wypłacie świadczeń osobom nieuprawnionym i tym samym niegenerowanie długu. O tym, jakie obowiązki ciążą na osobach, które nienależnie pobierały świadczenia, mówią przepisy wspomnianej już ustawy. Zgodnie z nimi, świadczenia, łącznie z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, potrącane są z bieżących wypłat świadczenia wychowawczego, rodzinnych, oraz świadczenia „Dobry Start.
– W przypadku, gdy osoba posiada czynne prawo do któregoś z wymienionych, nienależnie pobrane świadczenia wychowawcze zostają potrącone z urzędu. W przypadku braku takiej możliwości i braku dobrowolnej spłaty przez dłużnika, podlegają egzekucji w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji – tłumaczy MOPS, dodając, że aktualnie w urzędzie skarbowym prowadzone jest 9 postępowań egzekucyjnych na podstawie przekazanych tytułów wykonawczych.
W Brodach wszystko zgodnie z prawem
W gminie Pawłów zwroty nienależnie pobranych świadczeń odbywają się dość płynnie. Od początku wprowadzenia „500 plus” wydano blisko 100 decyzji w tej kwestii. Najczęstszą przyczyną, przez którą osoby muszą zwracać pieniądze, jest również niezgłoszenie dochodu z tytułu podjęcia zatrudnienia przez jednego z rodziców. Przypomnijmy, kryterium dochodowe obowiązywało do 30 czerwca 2019 r. Jak dowiedzieliśmy się w GOPS w Pawłowie, nie brakowało przypadków, kiedy decyzja o przyznaniu świadczenia wydana została np. we wrześniu a już w październiku któreś z rodziców podejmowało zatrudnienie i nie zgłaszało tego istotnego faktu do ośrodka. W 2019 roku kwota nienależnie pobranych pieniędzy z tytułu „500 plus” wynosiła 35 tys. zł. Udało się „odzyskać” już 30 tys. 600 zł, pozostało 4,5 tys. zł.
W pozostałych gminach kwoty z tego tytułu są znacznie mniejsze. W Mircu było to 4,5 tys. zł, w Wąchocku – około 3 tys. zł, a w gminie Brody, gdzie w ub.r. przyznano łącznie około 16,5 tys. świadczeń, bezprawnie nie pobrano ani złotówki.
– Suma przekazanego wsparcia wynosi ponad 8,2 mln zł. W okresie składania wniosków, interesantami zajmowało się do pięciu osób. Na zerowy wskaźnik zwrotów w gminie Brody wpłynęła wnikliwa analiza wniosków i zasadności przyznawania świadczeń przeprowadzana przez pracowników GOPS w Brodach – informują tamtejsi urzędnicy.