Tradycja ubierania choinki jest nieodłącznym elementem polskich obchodów Bożego Narodzenia. Zanim zagościło zielone drzewko w polskich domach, stosowano różnorodne dekoracje, przynoszące pomyślność i chroniące przed złymi mocami. Choinka wywodzi się z Niemiec, a do Polski dotarła w XVIII i XIX wieku, stopniowo zastępując wcześniejsze formy ozdób. Przed jej pojawieniem się używano podłaźniczki, snopów zboż

BRODY ZAWSZE MIAŁY SZCZĘŚCIE DO GOSPODARZY

Getting your Trinity Audio player ready...

Jestem synem wieloletniego wójta gminy Brody, ś.p. Andrzeja Śliwy, mieszkam w Brodach i wszelkie sprawy naszej gminy są dla mnie ważne i bliskie mojemu sercu. Dlatego z zainteresowaniem przeczytałem w Gazecie Starachowickiej nr 21(1404) z dn. 20.05.2019 r. wywiad z Panią Wójt Gminy Brody,  Marzeną Bernat pt. „Brody kroczą dobrą drogą…” Pani Wójt mówi w nim o swojej pracy, drodze na urząd, osiągnięciach i planach na przyszłość. Wywiad kończy stwierdzeniem, że „przed objęciem przez nią stanowiska wójta, nasza gmina nie miała gospodarza”. Bardzo mnie to zabolało, gdyż godzi w pamięć i dobre imię mojego Ojca, a ponadto jest krzywdzące i zwyczajnie nieprawdziwe.
Młodsi mieszkańcy naszej gminy nie pamiętają, a starsi być może zdążyli zapomnieć, jak wiele zrobiono za czasów piastowania stanowiska wójta przez mojego ojca i jego następcę, Pana Andrzeja Przygodę.
Pozwolę sobie możliwie krótko przypomnieć te dokonania:
W całej gminie wykonano gazociągi i doprowadzono gaz praktycznie do wszystkich gospodarstw.
Wybudowano dziesiątki kilometrów wodociągów i doprowadzono wodę do wszystkich gospodarstw domowych, obiektów użyteczności publicznej, celów ppoż. itd.
Przeprowadzono kompleksową telefonizację gminy, co w czasach wszechobecnych komórek może się wydawać śmieszne, ale w latach 90-tych było dużym osiągnięciem.
Zbudowano od podstaw lub rozbudowano, albo zmodernizowano bazę oświatową na terenie gminy. Powstały nowe, wspaniałe szkoły w: Krynkach, Rudzie, Stawie Kunowskim i Dziurowie. Rozbudowano szkoły w Lipiu, Adamowie, Stykowie i Brodach. Wybudowano sale gimnastyczne w Krynkach, Brodach, Lubieni i Stykowie.
Wybudowano ośrodek Zdrowia w Stykowie, a ośrodki w Brodach i Lubieni zmodernizowano i wyremontowano.
Zbudowano od podstaw sieć kanalizacyjną w dużej części gminy wraz z oczyszczalniami ścieków, przepompowniami itp.
Zorganizowano od podstaw tzw. „gospodarkę śmieciową” na terenie całej gminy.
Wyremontowano i zmodernizowano strażnice OSP oraz utworzono świetlice wiejskie w Brodach, Krynkach, Stykowie i Kuczowie.
Wybudowano lub wyremontowano dziesiątki kilometrów dróg. Wybudowano chodniki, wykonano oświetlenie uliczne, przystanki autobusowe itp.
Wybudowano od podstaw nowy budynek Urzędu Gminy w Brodach.
Wszystkie obiekty użyteczności publicznej poddano kompleksowej termomodernizacji – wykonano energooszczędne i ekologiczne ogrzewania, wyremontowano dachy, wykonano elewacje
Wykonano setki drobniejszych inwestycji, remontów, modernizacji dróg, placów, budynków i innych obiektów użyteczności publicznej.
Przez cały czas zajmowano się oczywiście wszelkimi sprawami związanymi z administracją, prowadzeniem szkół, bibliotek, opieki społecznej i bieżącym funkcjonowaniem gminy w tych niełatwych czasach transformacji ustrojowej, reform szkolnictwa i administracji, wielkiego bezrobocia itd. Ponadto opracowywano strategię rozwoju, plany zagospodarowania etc., etc.
Te wszystkie inwestycje wymagały ogromnych nakładów finansowych, na które niezbędne było zaciąganie kredytów. W ogromnej większości zostały spłacone i w dniu wyborów samorządowych Gmina miała bardzo nieznaczne zadłużenie (jedno z najmniejszych w województwie).
Choć  wydaje się to nieprawdopodobne,  ale pod koniec lat 80-tych tego wszystkiego w Brodach po prostu nie było! Doskonale pamiętam czasy schyłku komuny – bez gazu, bieżącej wody, kanalizacji, telefonów, z błotnistymi, nieoświetlonymi drogami, z ośrodkami zdrowia i bibliotekami w prywatnych domach, z maleńkimi, kiepsko wyposażonymi szkołami bez sanitariatów…
Czy te, w dużym skrócie przedstawione osiągnięcia, to są oznaki braku gospodarza? Oczywiście, wszystkie powyższe dokonania nie były zasługą tylko mojego ojca, czy Pana Wójta Przygody. Złożyła się na nie praca mądrych i oddanych sprawie radnych i sołtysów, sumiennych pracowników Urzędu, oraz setek innych, życzliwych, mądrych i odpowiedzialnych ludzi dobrej woli z Gminy, z władz wojewódzkich, a nawet władz szczebla centralnego.
Pozwolę sobie wymienić byłych przewodniczących Rady Gminy: Narcyza Sobolewskiego, Zenona Zapałę i Jerzego Stąporka, oraz wieloletniego wicewójta, obecnego sekretarza UG, Pana Jana Kosielę, czy obecnego wiceprzewodniczącego Rady Gminy, Pana Tomasza Budzynia. Czy ci wszyscy ludzie, z których część już nie żyje, nie byli gospodarzami gminy? Czy nie wkładali swojej pracy, wiedzy, zapału i – po prostu – serca, w rozwój naszej małej ojczyzny?
Pani Wójt  ma prawo być dumna ze swoich osiągnięć i podkreślać swoje zasługi, których nikt nie kwestionuje. Ba! W dzisiejszych realiach, nieustająca autopromocja osób publicznych, to wręcz signum temporis, więc nie dziwi mnie aktywność w lokalnej prasie, czy mediach społecznościowych. Ważne jest jednak, żeby nie robić tego kosztem dobrego imienia innych, zwłaszcza tych, którzy nie mogą się już bronić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry