Getting your Trinity Audio player ready...
|
W najbliższy piątek (11 czerwca) odbędzie się kolejna pikieta protestacyjna związkowców „Solidarności” ze starachowickich zakładów MAN. Będzie ona wyrazem niezadowolenia z polityki płacowej zarządu firmy.
Spór między związkowcami a Zarządem MAN Bus w Starachowicach trwa od marca br. Piątkowa pikieta będzie kolejną, gdyż pracownicy i władze firmy nie doszły do porozumienia w sprawie podwyżek płac.
– Ponieważ, tak zwane negocjacje płacowe nie posunęły się do przodu, bo Zarząd MAN przyjął taktykę na zmęczenie przeciwnika, Komisja Międzyzakładowa NSZZ „Solidarność” zdecydowała o zorganizowaniu w dniu 11 czerwca kolejnej pikiety prze Budynkiem Biura Głównego MAN – informuje przewodniczący „Solidarności” Jan Seweryn. – W dniu tym pracownicy pierwszej zmiany zbierają się po pracy na przyzakładowym parkingu. O 14.15 wyruszamy pod Biurowiec gdzie odbędzie się dalsza część protestu. Podczas przemarszu prosimy o zachowanie odległości i założenie maseczek.
Związkowcy żądają 200 złotych podwyżki i włączenia do podstawy premii miesięcznej z wyrównaniem od początku tego roku. Zarząd oferuje 200 złotych, tyle że od lipca. Nie ma również mowy o włączeniu premii do podstawy. Punktem spornym jest również wprowadzenie elastycznego czasu pracy w 2022 roku. Zarząd MAN Bus wiąże podwyżki z wprowadzeniem takiego systemu rozliczania godzin. Związkowcy stoją na stanowisku, że takie rozmowy można prowadzić w listopadzie, kiedy będą plany produkcyjne na przyszły rok.