LICZĄ STRATY

Ulewy, które przeszły przez gminę Brody na przełomie lipca i sierpnia br. spowodowały wiele szkód. – Oczekujemy na informację od wojewody o zakwalifikowaniu tego jako klęski żywiołowej na terenie naszej gminy. Da to możliwość otrzymania środków na odszkodowania dla poszkodowanych mieszkańców. W przeciwnym razie zmuszeni będziemy przeznaczyć własne środki z budżetu – poinformował wójt Andrzej Przygoda.
Po ulewie, która przeszła 31 lipca, najbardziej ucierpiały Brody, Styków i Dziurów. Do akcji zabezpieczenia mieszkańców zużyto 2500 worków i 8 wywrotek piachu. Uczestniczyły w niej wszystkie gminne jednostki OSP (Brody, Krynki, Lubienia, Styków i Ruda), ze Starachowic oraz z gminy Wąchock, Mirzec i Pawłów. Odebrano 46 zgłoszeń dotyczących zalań, odnotowano 18 strat w budynkach mieszkalnych i 12 w rolnictwie. Po nawałnicy, która przeszła przez gminę 7 sierpnia br. było już 63 zalania, straty w budynkach (10) i tyle samo w rolnictwie. Najbardziej ucierpiały Brody, Krynki i Rudnik. Przez całą noc w akcji ratowniczej uczestniczyły wszystkie gminne jednostki OSP i z ościennych gmin. Zużyto 4500 worków i 12 wywrotek piachu.- Powołana przez wójta komisja do szacowania skutków klęsk żywiołowych przeprowadziła lustracje terenowe. Opracowywane są kosztorysy szkód popowodziowych. Osiem przypadków zalania bezwzględnie kwalifikuje się do pomocy socjalnej, dotyczą one pomieszczeń mieszkalnych. Pozostałe to piwnice oraz straty w uprawach rolnych. Koszty zakupu piachu i usługa transportowa wyniosły ponad 13 tys. zł, a naprawa dróg gminnych i przepustów to prawie 3 mln zł – mówił na sierpniowej sesji Rady Gminy w Brodach wójt Andrzej Przygoda.- Chciałbym podziękować strażakom, którzy brali udział w akcjach. Na ile gmina była w stanie pomóc, myślę że pomogliśmy – dodał włodarz gminy.(J)