Getting your Trinity Audio player ready...
|
Ma stanąć tuż obok Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej, na blisko 6 hektarach powierzchni. Zgodnie z projektem miałby się składać z niemal 22 tysięcy figur, nieco wyższych od przeciętnego mężczyzny, symbolizujących ofiary Katynia. A każda z przestrzeloną głową, z imieniem, nazwiskiem i stopniem wojskowym.
Autorem koncepcji jest krakowski architekt Stanisław Drabczyński, który od kilku lat szukał dla niej właściwej lokalizacji. Początkowo pomnik miał stanąć niedaleko Chęcin, ale teren został sprzedany. Od kilku tygodni mówi się o Kałkowie. W połowie stycznia br. odbyło się nawet spotkanie z władzami Fundacji „Pomnik Ofiar Katynia”, które przyjęły zaproszenie księdza infułata Czesława Wali i mieszkańców, pomiędzy którymi zarysowała się nić porozumienia.
Projekt przewiduje, że figury betonowych żołnierzy staną na obszarze około 6 hektarów. Obok pomnika ma powstać parking i nowoczesne centrum konferencyjne. Razem teren pomnika i obiektów towarzyszących miałby powierzchnię 19 hektarów, tuż przy Sanktuarium Maryjnym. Inicjatorem wybudowania pomnika jest krakowska Fundacja „Pomnik Ofiar Katynia”. Poparcie dla niego wyrażali prezydent Lech Kaczyński i Ryszard Kaczorowski, ostatni prezydent RP na uchodźstwie.