Getting your Trinity Audio player ready...
|
Niemal każda wycinka drzew wzbudza spore emocje, zwłaszcza jeśli jest prowadzona tak blisko historycznego miejsca, jakim jest Wykus. To właśnie stamtąd ma zniknąć niebawem blisko 200 przeróżnych drzew, po to, żeby leśnicy mieli jak wozić drewno. Co jest ważniejsze: drewno czy drzewa, wśród których – jak podejrzewa mieszkanka – mogą być także pomniki przyrody.
Tematem wycinki zainteresowała naszą redakcję jedna z mieszkanek, zaniepokojona pracami blisko polany, na której kiedyś stacjonował Langiewicz.- Idąc czerwonym szlakiem od ulicy Południowej w Starachowicach zobaczyłam szeroki i długi pas, wycięty prawdopodobnie pod drogę. Sam szlak był również zdewastowany. Został rozjeżdżony przez samochody do tego stopnia, że trudno było nim przejść – pisze do GAZETY kobieta.Wycinka, co gorsza, prowadzona jest w bliskim sąsiedztwie drzewa, na którym wyryto daty: 1929 i 1927.- Nie jestem specjalistką, ale wyglądają na autentyczne. Są słabo widoczne i rozrośnięte. Być może jest to pomnik przyrody. Dziwne, że nikt się tym wcale nie interesuje – czytamy w mailu mieszkanki, którą zbulwersował też fakt, że prace są wykonywane blisko polany, która jest przecież miejsce historycznym.Jej obaw nie podziela jednak Zbigniew Dąbrowski, nadleśniczy Nadleśnictwa Skarżysko, którzy zapewnia, że wszystko jest zgodne z prawem.- Budujemy kolejny odcinek drogi, którą wozić będziemy drewno. Zamiast gruntowej, będzie tłuczona z kamienia. Musimy poszerzyć dotychczasowy pas, stąd też wycinka – wyjaśnia nadleśniczy. Zapewnia jednak, że chodzi o co najwyżej 200 drzew, z których żadne nie stanowi wartości historycznej czy przyrodniczej. – Mamy wszystkie możliwe zgody, łącznie z tymi z ochrony środowiska. Mogę zapewnić, że nikt tu niczego nie dewastuje, a to, że na drzewie ktoś kiedyś wyżłobił datę czy inny napis, nie czyni z niego od razu pomnika przyrody czy drzewa znajdującego się pod ochroną – tłumaczy Dąbrowski. – W tej chwili większość tego rodzaju prac, postrzeganych jest jako akt dewastacji. Ale mogę zapewnić, że nie dzieje się nic takiego, co mogłoby wzbudzać jakikolwiek niepokój.(An)