Dr Jolanta Kręcka / fot. Gazeta Starachowicka

O KONDYCJI FINANSOWEJ SZPITALA I ZAKUPIE PAKS

Getting your Trinity Audio player ready...

Podczas środowego (13 kwietnia) spotkania z dziennikarzami, p.o. dyrektora Powiatowego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Starachowicach Jolanta Kręcka przedstawiła plany dotyczące zakupu przez lecznicę budynku Polsko-Amerykańskich Klinik Serca. Mówiła także o tym, jak finansowo wygląda sytuacja szpitala.
Dr Jolanta Kręcka / fot. Gazeta Starachowicka
Budynki po PAKS są częścią szpitala, ale mają osobną izbę przyjęć i SOR. Początkowo, by nie blokować zwykłego trybu leczenia pacjentów, powiat starachowicki planował zorganizować tam oddział do leczenia chorych na COVID-19. Pandemia ustępuje, więc pojawił się pomysł, by utworzyć tam Zakład Opiekuńczo-Leczniczy.
– To bardzo potrzebna jednostka – mówi Jolanta Kręcka. – Jesteśmy społeczeństwem, które się starzeje. Obecnie leczenie szpitalne to w dużej mierze leczenie geriatryczne. Wiele osób nie kwalifikuje się do hospitalizacji, ale ze względu na różne sytuacje rodzinne i życiowe, przebywają w szpitalu. Często mamy problem z wypisaniem starszego pacjenta do domu, bo rodzina się nie zgadza albo pacjent potrzebuje jeszcze opieki i rehabilitacji szpitalnej, ale niekoniecznie na oddziale. ZOL rozwiązałby wiele problemów. Mamy już zapewnienie z Narodowego Funduszu Zdrowia, że dostaniemy finansowanie na 60 łóżek.
Zarząd Polsko-Amerykańskich Klinik Serca wycenił budynki na 11 milionów złotych. Szpital dostanie na ich zakup kredyt z Banku Gospodarstwa Krajowego, który będzie spłacany przez 10 lat. Zdaniem doktor Jolanty Kręckiej to dużo lepsze i bardziej opłacalne finansowo dla szpitala rozwiązanie niż dzierżawa budynku po Klinikach Serca.
Czy starachowicki szpitala stać na zakup PAKS i późniejszą spłatę zadłużenia bankowego? Dyrektor przedstawiła sytuację finansową PZOZ.
– Szpital jest w dobrej kondycji finansowej – poinformowała dyrektor Kręcka. – Ubiegły rok zamknął się, co prawda niewielkim, ale zyskiem w wysokości 280 tys. zł. Jeśli chodzi o zobowiązania, to spłaciliśmy już kapitał na kolejny rok, by pozostały do spłaty tylko odsetki. Chcieliśmy w ten sposób uciec przed rosnącym WIBOR-em. Przychody szpitala za ub. rok to 195 mln zł, to ogromna kwota, biorąc pod uwagę, że wcześniejsze przychody były na poziomie 70-75 mln zł i to już było dużo. Te przychody zmniejszą się w przyszłych latach o 50 mln zł, bo tyle wypłacono z tytułu dodatków covidowych dla pracowników. Szpital się bilansuje, nie przynosi strat, ale trzeba być bardzo ostrożnym i trzymać rękę na pulsie.
– To, co może niepokoić, to koszty wynagrodzeń, które nie przekraczały 60 proc., a w 2021 roku było to 77 proc. – dodała J. Kręcka. – Mimo że covid zrobił duże spustoszenie w tym szpitalu, równie pod względem fizycznym, a u załogi w psychicznym, to był to okres dla lecznicy, kiedy pozyskano dużo środków zewnętrznych. Szpital otrzymał ponad 80 mln zł. Jest nowy tomograf, urządzenia do USG, jest dobry sprzęt w poradniach specjalistycznych. Dawno nie widziałam tak dobrze wyposażonego szpitala. Są złożone kolejne wnioski na kolejne 30 mln zł. Zwróciłam się także do Jurka Owsiaka o doposażenie oddziału noworodkowego, który mógłby leczyć maluchy z niską punktacją w skali Apgar. (…) Jeśli chodzi o kwestie medyczne, to brakuje nam lekarzy, zwłaszcza internistów i pediatrów. Ale nie jest tak źle, jak w innych ościennych szpitalach. Mamy młodych lekarzy, wielu rezydentów, pracuje ponad 12 lekarzy z Ukrainy i Białorusi, którzy się świetnie sprawdzają. Teraz zwiększamy etaty dla psychologów, logopedów i fizjoterapeutów – wszystkim tego potrzeba, tak pracownikom szpitala, jaki i pacjentom.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *