Chwytają się wszelkich sposobów. Tym razem kobiety- złodziejki weszły do mieszkań starachowickich seniorek. Jednej z nich zabrały prawie 11, 5 tys. zł!
By zdobyć pieniądze chwytają się coraz bardziej wymyślnych sposobów. W miniony wtorek dwie kobiety (ok. 35 – 40 lat) zaczepiły na klatce schodowej bloku przy al. Armii Krajowej w Starachowicach 74–letnią kobietę i niespodziewanie weszły do jej mieszkania. Twierdziły, że chcą sprawdzić kran, wypłacić kobiecie nadpłatę za wodę… Oczywiście nie miały drobnych, poprosiły o rozmienienie banknotów, a seniorka wyciągnęła całą emeryturę. Drobnych też nie było, więc oszustki poszły rozmienić forsę i … nie wróciły. Kobietę coś tknęło, sięgnęła do torebki i okazało się, iż nie ma 300 zł, zajrzała do szafki, a stąd znikło jej 1300 zł.
Dwa dni później podobne zgłoszenie policja dostała z ulicy Majówka. 85 – letnia staruszka straciła wszystkie oszczędności – 11, 5 tys. zł, które trzymała w mieszkaniu. Jak do tego doszło? Około 50 – letnia kobieta zagadnęła seniorkę, gdy wyglądała przez okno. Prosiła, by otworzyła jej drzwi na klatkę. Staruszka uchyliła też swoje, a ta chwilę potem była już w jej domu, prosząc o napisanie krótkiego tekstu. Niespodziewanie wbiegła tam ok. 16 – letnia dziewczyna, która miała zapłacić za to staruszce 100 zł. Niedługo po tym szybko wyszły, a razem z nimi ulotniły się oszczędności seniorki – ponad 11 tys. zł.
Policja apeluje o dużą rozwagę i rozsądek w kontaktach z nieznajomymi.