Paweł Marciniak, 19-letni mieszkaniec Starachowic, aktywnie działa społecznie i sportowo. Poznaj jego historię i plany na przyszłość.

Paweł Marciniak – młody starachowiczanin, który chce pomagać

Getting your Trinity Audio player ready...

Rozmawiamy z Pawłem Marciniakiem, 19 – letnim mieszkańcem Starachowic, który aktywnie angażuje się w działalność społeczną i sportową. Opowiada o swoich dotychczasowych doświadczeniach oraz planach na najbliższe lata.

Katarzyna Ofman: Paweł, od jak dawna angażujesz się w działalność społeczną?
Paweł Marciniak: Moja przygoda z działalnością społeczną zaczęła się około 4 lata temu. Zaczęło się od charytatywnych turniejów piłkarskich organizowanych dla Patryka Niekłania. Wtedy pierwszy raz pomagałem przy organizacji, a później coraz bardziej angażowałem się w różne projekty.
Jakie szkoły ukończyłeś?
– Uczyłem się w Szkole Podstawowej nr 9 w Starachowicach, a później w III Liceum Ogólnokształcącym w Starachowicach. Obecnie studiuję na kierunku sport- piłka nożna na Akademii Wychowania Fizycznego w Białej Podlaskiej.
Co możesz powiedzieć o swojej nauce w III Liceum?
– Trzecie Liceum Ogólnokształcące jest fenomenalne. Czas nauki to też okres, w którym mogłem realizować swoje pasje. Dzięki odpowiedniemu wsparciu miałem dużo czasu na działalność społeczną. Myślę, że najważniejsze w szkole jest to, by uczeń mógł się realizować. Trzecie Liceum w pełni spełnia takie warunki. Chciałbym szczególnie podziękować panu dyrektorowi Mirosławowi Niewczasowi, który jest rewelacyjnym człowiekiem i świetnym dyrektorem. Przez cztery lata nauki wiedzieliśmy, że zawsze możemy liczyć na jego pomoc.
Był to jedyny dyrektor, do którego miałem pełne zaufanie. To człowiek, który rozmawiał z młodzieżą i był dla nas otwarty. To bardzo ważne, by starachowickie szkoły również otwierały się na młodzież. Trzecie Liceum sprawia, że uczniowie nie tylko chcą się realizować, ale też z chęcią uczą się w tej szkole. Uważam, że to świetny wybór dla przyszłorocznych absolwentów szkół podstawowych. Kiedy tam przychodziłem, widziałem rozwój szkoły i wiem, że będzie się rozwijać jeszcze bardziej. Trzymam za to mocno kciuki.
A jak wyglądały Twoje działania w Młodzieżowej Radzie Miasta?
– Na początku działałem w Młodzieżowej Radzie Miasta pół roku, po 4 latach współtworzyłem struktury Młodzieżowej Rady Powiatu Starachowickiego, a później zostałem wiceprzewodniczącym. Niestety, musiałem zrezygnować z powodu rozpoczęcia studiów, ale te doświadczenia bardzo dużo mnie nauczyły.
Zajmowałeś się również sprawami mieszkańców Starachowic.
– Tak, między innymi aktywnie angażowałem się w zbiórkę podpisów przeciw sprzedaży działek w Starachowicach. Wraz z innymi mieszkańcami zebraliśmy 150 podpisów. Chcieliśmy zwrócić uwagę na problem i stanąć po stronie mieszkańców ulic Oświatowej i Leśnej, którzy mogą stracić dostęp do terenów zielonych.
Sport także odgrywa ważną rolę w Twoim życiu.
– Zdecydowanie. Gram w piłkę nożną od dziecka, zaprzestałem może 1,5 roku temu. Byłem związany z Akademią Piłkarską MKS Star Starachowice, a później pomagałem w Klubie Łazy Starachowice. Pełniłem też funkcję kierownika II drużyny MKS Star Starachowice i sędziowałem mecze przy Kolegium Seniorów Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej.
Co możesz powiedzieć o swoim zaangażowaniu w Klub Star Starachowice?
– Bardzo cieszę się z rozwoju klubu na przestrzeni 17 lat od jego reaktywacji. Wiele osób przyczyniło się do jego rozwoju, zarówno w zarządzie, jak i wśród działaczy. Dzięki ich pracy dziś klub gra w trzeciej lidze. Słyszałem zarówno o problemach, jak i sukcesach klubu, już będąc na studiach. Uważam, że awans do trzeciej ligi to wielkie osiągnięcie, a każdy kibic, w tym ja, chciałby, żeby klub piął się jeszcze wyżej, nawet do drugiej ligi. Niedawno radny Artur Anduła wniósł wniosek o powołanie komisji do sprawdzenia sytuacji w klubie. Myślę, że jeśli wszyscy usiądziemy do wspólnego stołu i wyjaśnimy wszystkie kwestie, przyniesie to korzyść całemu środowisku.
Co skłoniło Cię do zaangażowania w życie społeczne?
Paweł Marciniak: Wiele rzeczy. Kiedy byłem jeszcze w ósmej klasie, Konrad Rączka, dziś radny miejski, którego znałem z działalności sportowej, zachęcił mnie do działania społecznego. To mnie wciągnęło i od tego czasu pomagałem przy różnych akcjach – turniejach charytatywnych, zbiórkach na rzecz mieszkańców. Później zaangażowałem się w kampanie wyborcze i pomoc mieszkańcom Starachowic.
Jakie masz plany na przyszłość?
– Chcę wrócić do Starachowic po studiach i nadal działać społecznie oraz rozwijać się w sporcie. Wierzę, że zaangażowanie w sprawy lokalne jest bardzo ważne. Każdy może coś zmienić na lepsze, wystarczy tylko chcieć i działać.
Jakie wartości są dla Ciebie najważniejsze?
– Najważniejsza jest dla mnie empatia i gotowość do niesienia pomocy. To są wartości, które wyniosłem z domu i które staram się realizować na co dzień. Uważam, że pomaganie innym daje ogromną satysfakcję i poczucie spełnienia.
Czy są osoby, które szczególnie wpłynęły na Twoją postawę?
– Na pewno moja rodzina i bliscy znajomi, ale także nauczyciele, szczególnie dyrektor Mirosław Niewczas z III LO w Starachowicach. Był zawsze otwarty na młodzież i dawał nam ogromne wsparcie w rozwijaniu naszych pasji.
Czy chciałbyś coś przekazać młodym osobom?
– Chciałbym zachęcić ich do działania. Warto zaangażować się w życie społeczne i nie bać się podejmować wyzwań. To naprawdę daje dużo satysfakcji i poczucie, że robimy coś dobrego dla siebie i innych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry