Getting your Trinity Audio player ready...
|
Radny Sylwester Kwiecień złożył do Komisji Skarg Wniosków i Petycji Rady Miejskiej skargę na działania prezydenta miasta Marka Materka. Jego zdaniem, w magistracie włodarz miasta nie powinien organizować spotkań dotyczących swojego ruchu. Tematem zajęto się podczas ostatniej (24 czerwca br.) sesji Rady Miejskiej.
– W skardze podnosiłem, że pan prezydent Marek Materek wykorzystuje obiekty Urzędu Miejskiego do prowadzenia swoistej gry politycznej. Opierałem to na doniesieniach prasowych, gdzie w mediach lokalnych pokazywała się informacja, że Marek Materek tworzy nową siłę polityczną. Jego celem jest start w przyszłych wyborach: gmina, powiat, województwo i jeszcze nie wiadomo co dalej – mówił podczas sesji Rady Miejskiej, radny Sylwester Kwiecień. – Zapoznałem się szczegółowo ze stanowiskiem Komisji Skarg i Wniosków mówiącym powodzie odrzucenia tej skargi. Przytoczono przepisy kodeksu wyborczego oraz przepisy dotyczące ustawy o samorządzie gminnym. Mam wątpliwości. W moim przekonaniu powinna być uchwała Rady Miejskiej, która upoważnia prezydenta do tej formy aktywności, bez tego jest działaniem na rachunek własny. Nie jest to ruch miasta Starachowice, promowanie miasta. W moim przekonaniu jest to promowanie tylko jednej osoby z ambicjami politycznymi. Nie jest normalną sprawą, że spotkania tego ruchu odbywają się w Olimpii, że odbywają się spotkania tej grupy prezydenta w gabinecie prezydenta. Nie jest to normalna sprawa. Nie twórzmy państwa w państwie. Nie udajmy, że prezydent Materek może wszystko.
Komisja Skarg Wniosków i Petycji, w skład której wchodzą Lidia Niewczas, Mariusz Zaborski i Krzysztof Zuba w tej sprawie spotkała się trzy razy. Uznała, że skarga jest niezasadna i taki projekt przedstawiła radnym Rady Miejskiej.
– Merytorycznie skarga została zbadana. Wyjaśnienia złożył prezydent, który zanegował twierdzenia skarżącego (Sylwester Kwiecień – przyp. red.), jako niezasadne. Nie ma kampanii wyborczej. Ruch Marka Materka nie jest zarejestrowany. To, że naszego prezydenta Marka Materka popierają inni ludzie z naszego powiatu, z naszego województwa, to jest promocja naszego miasta. Promuje nasze miasto prezydent, nasz powiat, województwo. Gdyby to było w kampanii wyborczej i ruch byłby zarejestrowany, to pan radny miałby rację. Nie ma tego ruchu, a ci ludzie popierają naszego prezydenta w jego działaniach i wspierają – tłumaczyła przewodnicząca komisji, radna Lidia Niewczas.
– To jest sytuacja nietypowa. Ja się zwróciłem z prośbą, aby zaniechać tego typu działania na majątku gminy. Nie zaprzeczy pani, że na sali Olimpia odbyło się ileś tam spotkań – odpowiedział radny Kwiecień. – Ja nie mam nic przeciwko tym spotkaniom, ale poza urzędem. Nie zgadzam się, aby za pieniądze mieszkańców Starachowic pan Marek Materek prowadził na terenie miasta działalność quasi polityczną. Ja będę dalej drążył.
– Myślę, że pan prezydent powinien wykorzystać pana cenne rady, jako „starego” samorządowca. Może faktycznie powinien zapłacić za wynajęcie sali i z głowy, załatwione – dodał radny Grunt.
– Rada Miejska jest od dyskutowania na temat spraw, którymi się zajmujecie. Ja mogę odnosić się do przepisów prawa. Interes prawny nie jest tutaj naruszony – wyjaśniał radca prawny i dodał, że jego zdaniem wystąpienia radnych podczas sesji też są pewnego rodzaju manifestowaniem działań politycznych.
Te słowa oburzyły Sylwestra Kwietnia. Jego zdaniem radni wybrani w wyborach i zabierający głos na sesjach Rady Miejskiej, realizują swoje zobowiązanie wobec mieszkańców i nie można porównać do tego spotkań organizowanych przez prezydenta Marka Materka.
Ostatecznie w trakcie głosowania radni przychylili się do stanowiska komisji i uznali skargę Sylwestra Kwietnia za bezzasadną. Podczas głosowania ZA było 13 osób: Agnieszka Cheda, Lidia Niewczas, Monika Nowak, Jadwiga Piątek, Tomasz Andrzejewski, Marek Kamiński, Mariusz Konarski, Jarosław Nowak, Włodzimierz Orkisz, Krzysztof Różycki, Marcin Sowula, Michał Walendzik i Mariusz Zaborski. Dwóch radnych głosowało PRZECIW: Dariusz Grunt i Sylwester Kwiecień. Natomiast 6 osób było nieobecnych: Monika Rutkowska, Marta Zięba, Dariusz Lipiec, Rafał Lipiec, Bronisław Paluch i Krzysztof Zuba.