Getting your Trinity Audio player ready...
|
Od początku inwazji Rosji na Ukrainę, w ciągu niespełna tygodnia z terenu objętego wojną uciekło milion osób – podało biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców. Do Starachowic, jak poinformował podczas środowej (2 marca br.) konferencji prasowej prezydent miasta Marek Materek, na chwilę obecną dotarło kilkanaście osób z Ukrainy. Są to głównie uchodźcy, którzy w naszym mieście mają rodzinę, czy zaprzyjaźnione osoby.
Prezydent Starachowic Marek Materek / fot. Gazeta Starachowicka
Starachowice od początku wojny w Ukrainie przystąpiły do działań pomocowych. Przygotowane zostały lokalne wyodrębnione z zasobu gminnego, a także budynki, które zostaną przeznaczone na miejsca zakwaterowania zbiorowego. 4-pokojowe mieszkanie przy ulicy Granicznej; 7 lokali przy ulicy Widok 10 (wyposażenie dla tych lokali zostanie ufundowane przez firmę Cerrad); budynek po starym oddziale zakaźnym, gdzie o wyposażenie zadba Hufiec ZHP oraz budynek po gimnazjum nr 3 (wyposażenie wojewoda świętokrzyski).
Prezydent Marek Materek przypomniał o udostępnionych numerach telefonów dla osób oferujących pomoc, a także bezpośrednio dla Ukraińców, którzy chcą szukać schronienia w Starachowicach.
– Infolinia dla osób, które mają mieszkania prywatne, domy prywatne, i które deklarują, że mogą je udostępnić dla uchodźców – 515 195 380
– Dla osób, które mają wiedzę o uchodźcach, którzy chcą zamieszkać na terenie Starachowic – 668 040 298
– Dla wszystkich osób, które chcą być wolontariuszami – 730 760 640
– Dla osób, które będą chciały dać zatrudnienie – 795 448 415
Ponadto, w Parku Kultury oraz we wszystkich szkołach i przedszkolach prowadzona jest zbiórka darów dla osób, które zamieszkają na terenie powiatu starachowickiego. Uchodźcy będą mogli również korzystać z bezpłatnej komunikacji, kina czy basenu, a wyżywienie będzie koordynowało Centrum Usług Społecznych. Osoby potrzebujące będą zaopiekowane pod kątem psychologicznym. Jak dodał prezydent Starachowic, swoją pomoc zgłaszają osoby, które w razie potrzeby będą udzielać się jako tłumacze. Gmina tworzy także oddziały przygotowawcze w szkołach dla dzieci. W planach są również lekcje języka polskiego dla osób dorosłych.
Marek Materek podczas konferencji prasowej podkreślał, że w świetle obowiązujących przepisów to wojewodowie poszczególnych regionów zajmują się lokowaniem uchodźców.
– W świetle obowiązujących na chwilę obecną przepisów, gmina Starachowice biorąc oddolnie pod opiekę uchodźców, czyli osoby, które przyjadą do naszego miasta, a nie są ze wskazania wojewody, i dając im zakwaterowanie w gminnych mieszkaniach, będzie ponosiła koszty ich utrzymania – tłumaczył. – Dopóki nie uzna ich pan wojewoda, jako te miejsca, które są finansowane przez budżet państwa, to koszty będą finansowane z budżetu gminy. Chodzi o gminne lokale. Natomiast każda osoba indywidualna także musi liczyć się z tym, że państwo nie pokryje kosztów. Trzeba pamiętać, że każda osoba, która decyduje się na pomoc w formie udzielenie zakwaterowania dla uchodźców, musi patrzeć indywidualnie. Jeśli chcę pomóc, to pomagam, ale nie mam żadnej gwarancji, że państwo udzieli pomocy choćby finansowej. Państwo polskie w chwili obecnej stworzyło miejsca zakwaterowania zbiorowego i tam głównie kieruje uchodźców. Moim zdaniem jest to błędna strategia. Uważam, że ta pomoc, którą oferują osoby prywatne w domach, mieszkaniach prywatnych jest dużo lepsza, bo wtedy ktoś się asymiluje ze społecznością lokalną. Jest bliżej szkoły, przedszkola. Robiąc ten ruch oddolny i uruchamiając te infolinie, liczymy się z tym, że nie będzie refundacji dla wszystkich tych osób, które zakwaterowanie oferują, ale o tym informujemy. Liczymy, że rząd zmieni strategię. W ostatniej kolejności mają być finansowane ewentualnie kwatery prywatne. Błędna jest strategia, że to wojewoda decyduje, kto gdzie trafi. W naszych miastach mieszka wielu Ukraińców, którzy przyjechali kilka lat temu tutaj do pracy. W momencie, kiedy ich rodziny przekraczają granicę, to zapewne chcieliby być jak najbliżej swoich bliskich, którzy już tu pracują. Mam nadzieję, że to się zmieni i będzie szło oddolnie.