Opowieść o Szlachetnej Paczce w Wąchocku: liderka Ilona Kuźdub i jej zespół wolontariuszy zmieniają życie rodzin oraz budują wspólnotę ludzi o wielkich sercach.

SZOK!!!

Getting your Trinity Audio player ready...

Nawet dwa lata pozbawienia wolności grozi dwóm starachowiczanom, podejrzanym o znęcanie się nad psem. Zwierzę miało poważne obrażenia głowy, gdy je znaleziono było w agonii.
33–letni właściciel czworonoga, nie zdołał mu już pomóc. Bezradny był także lekarz weterynarii, który mógł mu ulżyć tylko uśpieniem. Pies miał złamaną czaszkę, był w stanie agonalnym. Jak ustaliła policja, dzień wcześniej, w czwartek około południa, ktoś w okolicy słyszał skowyt psa. Zatrzymano dwóch podejrzanych o znęcanie się nad zwierzęciem. To 30. i 48-latek ze Starachowic, poinformowała GAZETĘ policja.
Młodszy z oprawców był notowany za rozbój i włamanie. Pomiędzy nim, a właścicielem psa dochodziło wcześniej do sporów. Wygląda na to, że ich ofiarą padło więc niczemu niewinne zwierzę. W chwili zatrzymania obaj podejrzani byli nietrzeźwi. 30-latek miał 3, a starszy 1,5 promila alkoholu w organizmie. Zgodnie z ustawą, za szczególnie okrutne znęcanie się nad zwierzęciem, grozi do dwóch lat więzienia.
To już drugi tak skandaliczny przypadek w ciągu kilku miesięcy. W sierpniu br., w trakcie awantury rodzinnej na terenie gminy Brody, życie stracił inny czworonóg. Łopatą zatłukła go jedna z mieszkanek, żeby odegrać się na drugiej. Trudno to nazwać zezwierzęceniem, bo nawet zwierzęta, mają czasem bardziej ludzkie odruchy…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry