Getting your Trinity Audio player ready...
|
Wydarzenia zostało zorganizowane przez Stowarzyszenie Promocji Talentów przy Młodzieżowym Domu Kultury w Starachowicach we wrześniowy (14 bm) wieczór. Aktorów mogliśmy podziwiać na scenie w Hali Spustowej Wielkiego Pieca, która zamieniła się w „deski teatralne”.
Mimo kiepskiej aury, miłośnicy teatru jak zawsze dopisali, a powitała ich Lidia Pokuszyńska, wieloletnia dyrektor MDK, patronka młodych starachowickich twórców. W magiczny świat teatru widzów wprowadziła natomiast Agnieszka Lasek – Piwarska.
Jako pierwszy zaprezentował się duet z krakowskiego Teatru Improwizacji „Close Enough”. W spektaklu zobaczyliśmy Aleksandrę Maczel i Mateusza Dzidkowskiego, którzy we współpracy z publicznością stworzyli unikalny klimat, zapraszając ich do poznania „Historii pewnej znajomości”.
– (…) Za każdą znajomością stoi jakaś historia. Podczas naszego występu stworzymy na waszych oczach i za waszą pomocą taką historię – mówili aktorzy. – Kim są bohaterowie? Jak się poznali? Co ich łączy, a co ich dzieli? Tego dowiemy się dopiero w trakcie występu, ponieważ nie mamy scenariusza.
Byli rok temu, w tym rok też zawitali do Starachowic: Teatr Panopticum Młodzieżowego Domu Kultury „Pod Akacją” w Lublinie. Przyjechali ze spektaklem „ESCape”, który w satyryczny sposób opowiada o problemach współczesnego człowieka, którym manipulują media czy korporacje, któremu przyszło żyć gdzieś między światem realnym a wirtualnym.
– Zacieranie się granic w odczuwaniu tego, co rzeczywiste a co wirtualne często powoduje frustracje, jest przyczyną nieporozumień i uwikłania w niechciane zdarzenia, ale może też wywołać sytuacje komiczne – tak o spektaklu mówią jego twórcy.
Publiczność obejrzała też happening – etiudę teatralną pt. „Imię”, przygotowaną podczas warsztatów lalkarsko – scenograficznych na Harcerskim Obozie Artystycznym 111 Artystycznej Drużyny Harcerskiej w Gibach. A finałem VIII edycji „Nocy Teatralnych” był muzyczny spektakl „Od Waitsa”, w którym podziwialiśmy starachowiczanina Konrada Imielę. Do Starachowic zawitał z muzykiem i aranżerem Adamem Skrzypkiem, kierownikiem muzycznym Teatru Muzycznego Capitol, gdzie dyrektorem jest Konrad Imiela.
– Moja przygoda z solowym śpiewaniem w teatrze rozpoczęła się od recitalu z piosenkami Toma Waitsa (…). Jestem dziś w zupełnie innym miejscu moich poszukiwań artystycznych niż te 23 lata temu, ale ten Waits siedzi wciąż we mnie dość głęboko (…). Dlatego ten koncert nazwałem „Od Waitsa”, bo od niego wszystko się zaczęło, od niego wciąż odchodzę, wiele od niego wziąłem, żeby iść swoją artystyczną drogą – mówił Konrad Imiela.
To była niezapomniane wydarzenie, gdzie był i śmiech, i zaduma, i zachwyt. Za rok znowu spotkamy się wrześniową porą, by podziwiać talenty aktorskie.