|
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Od kilku dni starachowiccy policjanci poszukiwali zaginionego 75-letniego mieszkańca miasta. Niestety poszukiwania mają tragiczny finał. W sobotę, 5 sierpnia ciało mężczyzny znaleziono w okolicach Lipia
Starszy mężczyzna wyszedł z domu na spacer z psem 29 lipca. Rodzina zaniepokojona jego długą nieobecnością zawiadomiła policję. Zdjęcia zaginionego umieszczone zostały w autobusach miejskich, a także w mediach. Rodzina i znajomi szukali mężczyzny także na własną rękę, w akcję włączyli się również harcerze. Mężczyzna ostatnio widziany był w okolicach ul. Leśnej, a rodzinie mówił o chęci wybrania się do pobliskiego lasu. Zastanawiający był fakt, że nie natrafiono także na ślad psa, jednak suczka była bardzo przywiązana do swojego właściciela. Z każdym dniem sprawa stawała się coraz trudniejsza.
W sobotę, 5 sierpnia pies zaginionego wrócił do domu. Pojawiła się nadzieja, że być może da jakiś ślad, ale nie przyniosło to efektu. Niestety, tego też dnia, około godziny 13.00, poszukiwania zakończyły się najgorszą z możliwych wiadomości. W okolicach starego wysypiska niedaleko Lipia odnaleziono ciało mężczyzny. Teraz policjanci będą wyjaśniać dokładne okoliczności tego zdarzenia.
– Dwaj mężczyźni w wysokich zaroślach znaleźli ciało mężczyzny i poinformowali nas, że jest to prawdopodobnie poszukiwany, co się potwierdziło. Na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora, a ciało zostało zabezpieczone do dalszych badań – poinformowała asp. Monika Kalinowska, oficer prasowy KPP Starachowice.
