UCIĄŻLIWE GROSIKI

Chyba każdy z nas chciałby, aby jego portfel był gruby i ciężki jednak na pewno nikt nie lubi, gdy dzieje się tak za sprawą zgromadzonych miedziaków w przegródce na drobniaki. Nieustanne szukanie, wybieranie groszówek przy kasie jest uciążliwe dla każdego z nas, te i wiele innych czynników skłaniają do realizacji procesu wycofania z obiegu w Polsce przysłowiowych „miedziaków”.
Narodowy Bank Polski szacuje, ze jedno-, dwu- oraz pięciogroszówki stanowiły w II kwartale 2019 roku ok. 67,5 proc. wszystkich monet. Dodatkowo niepokojąca jest tendencja wzrostowa ich liczby biorąc pod uwagę dane z poprzedniego okresu, być może spowodowane jest to faktem, iż ludzie często odkładają grosiki do szuflady bądź do wielkiej skarbonki gdzie zapełniają jej wnętrze przez długie lata.
Poza uciążliwością podczas realizacji płatności, uwagę ekspertów zwraca fakt dużego kosztu produkcji groszówek. Dokładnej kwoty produkcji nie jesteśmy w stanie podać, gdyż jest to tajemnicą Centralnego Banku, jednak według różnych informacji szacunkowych wyprodukowanie jednego grosza może kosztować nawet 5 groszy.
Ekonomiczno – gospodarczym efektem likwidacji groszówek mogło by być zaokrąglenie cen, które może spowodować zarówno podwyżek i jak i obniżenia cen produktów. Sklepy zmuszone byłyby do zmiany polityki promocyjnej i dopasowywania cen, ponieważ słynna końcówka –99; obecnie jest dobrym chwytem promocyjnym zachęcającym klientów do zakupu. Po reformie monetarnej takie końcówki znikłyby raz na zawsze.
Likwidacja ma swoich zwolenników, a także przeciwników. Ci drudzy zwracają uwagę na fakt, że likwidacja groszowych monet może być reformą, która zapoczątkuje proceder prowadzący do całkowitego zdominowania zakupów płatnością elektroniczną.
Ponadto coraz powszechniejszym trendem jest płacenie drogą elektroniczną głównie ze względu na wygodę. Ta tendencja w Europie jest wzrostowa, największymi zwolennikami płatności bezgotówkowej jest Norwegia, gdzie w ubiegłym roku tylko 6 procent wartości wszystkich transakcji było opłacone gotówką.
Wiele czynników wskazuje na słuszność likwidacji miedzianych pieniędzy, a w przyszłości być może całkowite zastąpienie pieniędzy płatnością elektroniczną, która staje się coraz bardzie popularnym rozwiązaniem w wielu gospodarkach narodowych.
Obecnie Ministerstwo Finansów, jak i Narodowy Bank Polski, który wedle ustawy jest zobligowany do organizacji gospodarki znakami pieniężnymi Rzeczypospolitej Polskiej, nie realizują prac mających na celu wycofanie z obiegu monet o najniższym nominale.