WIELKI SUKCES MAŁYCH WOKALISTEK

Getting your Trinity Audio player ready...

Zespół „Majowe Malinki” ze Studia Piosenki Starachowickiego Centrum Kultury zajął trzecie miejsce na XIII Festiwalu Sztuki Dzieci i Młodzieży „Magia Italiana” we włoskim Rimini.
Grupę tworzą cztery dziewczyny: Maja Pastuszka (12 lat), Agnieszka Malinowska (12 lat) Natalia Górska (11 lat) i Karolina Frycz (12 lat).
– Zespół powstał kilka lat temu. Na początku śpiewały w nim dwie dziewczyny, Maja i Agnieszka. Od imienia Maja i nazwiska Malinowska powstała nazwa „Majowe Malinki”, którą wymyśliła Basia Ciećwierz. Wszystkim się podoba, wnosi dużo optymizmu, zwłaszcza gdy koncertujemy na jesieni robi się wesoło – mówi GAZECIE Miłosz Weimann, instruktor, prowadzący Studio Piosenki przy Starachowickim Centrum Kultury.
– Miałem pomysł, by dziewczyny rozwinęły swoje umiejętności. Chciałem, by w zespole były trzy głosy i dlatego do grupy dołączyła Natalia Górska. Natomiast Karolina śpiewa od tego roku – dodaje M. Weimann.
Dziewczyny debiutowały podczas koncertów w mieście.
– Pierwsze występy były na sali widowiskowej SCK, później koncertowałyśmy na Wielkim Piecu, w Olimpii, w Sali Klubowej – wymienia Maja.
– I zaczęłyśmy próbować swoich sił w konkursach. Z wielu wracałyśmy z nagrodami – mówi Natalia.
Tak było i tym razem. Jako reprezentacja Polski, w leżącym nad Adriatykiem włoskim kurorcie Rimini, stanęły w szranki Międzynarodowego Festiwalu „Magia Italiana”. Wyjazd zapewniły sobie podczas Ogólnopolskiego Festiwalu „Kwietnik” w Kutnie, który odbył się w zeszłym roku we wrześniu.
– Tam zajęłyśmy trzecie miejsce, a nagrodą, oprócz Brązowej Róży, był właśnie udział w festiwalu we Włoszech. Dostałyśmy również zaproszenie do Bułgarii, ale wspólnie postanowiliśmy pojechać tylko do Rimini…
Spędziły tam tydzień i wzięły udział w dwóch koncertach konkursowych i Koncercie Galowym.
– Dziewczyny zaśpiewały dwie piosenki: „Do słońca leć” zdecydowanie w rockowym stylu, a druga była miksem z popularnego serialu „Wojna domowa” w jazzowej aranżacji. W jednym dniu konkursu prezentowany był jeden utwór, kolejnego drugi. Dzięki temu dziewczyny mogły zupełnie zmienić swój wygląd. Do pierwszej prezentacji stroje były kolorowe, a podczas drugiej wystąpiły w sukienkach w grochy, stylizowane na lata 60. – opowiada Miłosz Weimann.
Rywalizowały z wokalistkami z Polski, Bułgarii, Rosji, Ukrainy i Kazachstanu. Na scenie można było zobaczyć zespoły i rewie taneczne oraz wokalne, solistów i instrumentalistów. Decyzją międzynarodowego jury „Majowe Malinki” zajęły trzecie miejsce w kategorii zespołów wokalnych.
– Byłyśmy bardzo szczęśliwe i nie wierzyłyśmy w to, co się dzieje – mówi Maja.
Dostały medale, dyplomy, statuetkę, wyróżnienie za wrażenie artystyczne i zaproszenie na festiwal „Orfeusz w Italii”, który odbędzie się 8 września w Lido di Jesolo we Włoszech.
– Nie wiemy jeszcze czy z tego zaproszenia skorzystamy – mówi ze smutkiem Miłosz Weimann. – Potrzebne są finanse, a to bariera, którą trudno pokonać. Potrzebujemy pieniędzy, bo bez tego ani rusz. Gdyby ktoś zechciał nas wspomóc, pieniążki można przekazać na konto Stowarzyszenia Otwartych Form Artystycznych, ze wskazaniem celu „Majowe Malinki” lub Studio Piosenki – mówi Weimann.
Pobyt we Włoszech dziewczyny wykorzystały również na odpoczynek. Nie zabrakło im czasu na skorzystanie z atrakcji. Spędziły dwa dni w Mirabilandii, w drugim co do wielkości parku rozrywki w Europie. Pojechały też na wycieczkę do San Marino, najstarszej republiki świata. Był też czas na plażowanie i kąpiele w ciepłym Adriatyku.
Majowe Malinki mają już plany na najbliższy czas.
– Szykujemy się na „Kwietnik” do Kutna i do Bydgoszczy na „Solo – Tutti” – powiedziała nam Natalka.
Trzymamy kciuki!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *