|
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Cztery lata temu policjanci dostali zgłoszenie, że w jednym z mieszkań w Starachowicach młoda kobieta odebrała sobie życie. Jej ciało znalazł teść, były policjant. Kamil T. mówił wtedy, że żona mogła odebrać sobie życie. Sprawę umorzono. W grudniu 2016 roku policjanci zatrzymali męża kobiety i postawili mu zarzut zabójstwa. Mężczyzna przyznał się do winy. Ustalono, że w dniu popełnienia zbrodni, między Kamilem T. a Anną T. doszło do kłótni. Mężczyzna wziął sznurek, założył kobiecie pętlę na szyję i udusił. Następnie upozorował samobójstwo żony.
W marcu br. Sąd Okręgowy w Kielcach skazał Kamila T. na karę 25 lat pozbawienia wolności. Z tym wyrokiem nie zgodziły się obie strony i sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Prokurator prowadzący sprawę domagał się kary dożywocia, o łagodniejszy wyrok dla swojego klienta apelował obrońca Kamila T.
Ostatecznie, Sąd Apelacyjny w Krakowie, podczas rozprawy 25 października br. uwzględnił apelację obrońcy i obniżył karę za zabójstwo do 15 lat. Wyrok jest prawomocny.
