Zacznie się walka o pracownika?

Getting your Trinity Audio player ready...

Rekordowo niska stopa bezrobocia w naszym powiecie. Na koniec lipca wynosiła 13,3 proc., o 0, 3 proc. więcej od stopy wojewódzkiej i o 3 proc. od stopy krajowej. Dyrektor PUP Jarosław Nowak przewiduje, że na koniec roku może być jeszcze lepiej.
Tak dobrej sytuacji na rynku pracy dawno nie było w Starachowicach. Na koniec lipca br. w  rejestrach Powiatowego Urzędu Pracy figurowało jedynie 4791 osób, podczas, gdy jeszcze w ubiegłym roku było o 1,5 tys. więcej, co porównując z liczbą 9400 bezrobotnych w roku 2005, pokazuje skalę osiągnięć. Nadal dużym problemem są u nas panie, bo bez pracy dalej pozostaje ich 2312. Prawo do zasiłku mają w tej chwili 723 osoby.- To efekt dobrej strategii prowadzonej przez firmy, ich polityki personalno – finansowej, do czego dołożyły się również środki pozyskiwane przez nas na aktywizację, jak również dbałość o efektywność zatrudnieniową. Zdążyliśmy przyzwyczaić naszych partnerów do jasnych reguł, których trzymamy się konsekwentnie, przez co przybywa nam nowych miejsc pracy – mówi dyrektor J. Nowak.- Nie obserwujemy także tendencji emigracyjnej. Ludzie wyjeżdżają wprawdzie za pracą, ale to nie jest rok 2007, kiedy przemieszczali się lawinowo – stwierdza i uważa, że w naszym mieście zacznie się wkrótce walka o pracownika.- Pewien kierunek pokazała firma MAN, zatrudniając kilkaset osób i szukając ich wśród najlepszych, niekoniecznie tych w PUP, za to sięgając często po pracowników zatrudnionych już w innych firmach i oferując im lepsze wynagrodzenie czy lepsze warunki pracy. Myślę, że będzie to nowy kierunek, realizowany przez większość starachowickich firm, które będą zainteresowane utrzymaniem poziomu i dobrej kadry – prognozuje szef PUP.Odważył się również zaryzykować tezę, że liczba pozostających bez pracy, spadnie pod koniec roku do 4 tys. osób.- Pozyskujemy pieniądze na nowe projekty, wciąż na bieżąco ogłaszamy nabory. Chętnych jest dużo, podobnie jak i pomysłów, co wcześniej czy później przełoży się wreszcie na kolejne miejsca pracy, kolejne wyrejestrowania i jeszcze lepsze statystyki – twierdzi J. Nowak.(An)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *