Zdrożeją śmieci?

Getting your Trinity Audio player ready...

Więcej o 1,50 zł (śmieci segregowane) lub nawet o 5 zł miesięcznie (zbierane nieselektywnie) możemy płacić od stycznia za odbiór śmieci w Starachowicach. To efekt zmiany regulaminu utrzymania czystości w gminie. Ma być lepiej, ale i drożej. Sprawa jest nadal otwarta, bo radni nie podjęli jeszcze decyzji w sprawie wyboru metody ustalania opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
W tym roku zmienił się regulamin utrzymania czystości w gminie, a dotychczasowa umowa miasta z  firmą Tonsmeier na wywóz i  gospodarowanie odpadami wygaśnie z końcem 2015 roku.
– Staraliśmy się przetarg zorganizować jak najwcześniej, po to, aby inne firmy mogły się do niego dobrze przygotować, złożyć ofertę i przystąpić do realizacji tego zadania od 1 stycznia 2016 roku – mówi prezydent. – Liczyliśmy, że dzięki temu uda się zwiększyć liczbę firm, które będą startować w tym przetargu, że konkurencja sprawi, że cena będzie niższa. Okazało się, że do przetargu stanęła jedna firma, mimo tego że mieliśmy zapytanie i z Bombaju (z Indii), i z Krakowa. Był to dotychczasowy dostawca usług, który zaproponował ceny, które są wyższe w skali gminy o ok. 50 tys. zł miesięcznie – powiedział prezydent.
Zmienione zasady odbierania odpadów komunalnych postawiły więcej wymogów przed firmą odbierającą odpady komunalne: zwiększona norma ekologiczna dla samochodów, które wywożą odpady, większa częstotliwość odbioru śmieci, odbiór odpadów zielonych oraz popiołu. Firma ma też otwierać i zamykać altany śmietnikowe. To wszystko niestety podraża koszty.
Propozycje nowych cen przedłożone zostały w piątek (23 października br.) radnym miasta. Rocznie mieszkańcy płacić mieliby 102 zł (w przypadku śmieci zbieranych i odbieranych w sposób selektywny) oraz 180 zł (śmieci niesegregowane). Ci, którzy zbieraliby śmieci w sposób selektywny, zapłaciliby więcej miesięcznie o 1,50 zł (zamiast dotychczasowych 7 zł, 8,50 zł). W przypadku pozostałych, którzy nie chcieliby uczestniczyć w ich segregacji, wzrost byłby większy, z obecnej stawki 10 zł do 15 zł od osoby miesięcznie. To cena za wyższe standardy, bo zmienić ma się dużo, począwszy od pojemności pojemników, przez zasady selekcji, częstotliwość odbioru odpadów, liczby zaangażowanych w to samochodów, a skończywszy na rezygnacji z punktów mobilnych, na rzecz większego wykorzystania PSZOK-u.
Od stycznia 2016 będziemy zbierać odpady nadal w trzech różnych frakcjach, choć nieco innych. Plastik, który był dotąd osobno, zostanie połączony z metalem i odpadami wielomateriałowymi, a odrębnie wydzielać będziemy papier i szkło. Selektywnie przez okres 9 miesięcy (od września do maja) odbierany będzie też popiół, który dotychczas był w odpadach zmieszanych. Większa będzie też różnorodność wśród pojemników do selekcji odpadów. Dotąd były to tylko dzwony o pojemności 1,5 m sześc. Teraz będą mogły być także inne, o pojemności 1,1 m sześc. w zależności od potrzeb, o co od dawna wnioskowali zarządcy nieruchomości. Częściej śmieci będą też odbierane. W przypadku zabudowy jednorodzinnej nie będzie to raz w miesiącu, jak do tej pory (chyba że chodzi o szkło), a dwa razy w miesiącu w przypadku papieru oraz plastiku. W przypadku zabudowy wielorodzinnej, śmieci będą zabierane dwa razy w  tygodniu. Gmina rezygnuje też z punktów mobilnych, na rzecz większego wykorzystanie Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów. W tej chwili czynny był tylko 3 razy w tygodniu (włączając sobotę), a teraz będzie 6 razy w tygodniu, z  wyjątkiem niedziel i świąt. Firma, obsługująca miasto, będzie musiała otwierać oraz zamykać altany, zgodnie z życzeniem zarządców. Odpady zielone będą mogli gromadzić nie tylko mieszkańcy zabudowy jednorodzinnej, ale też wielorodzinnej. Będzie można także oddawać większość odpadów remontowych i budowlanych, a nie – jak o tej pory – tylko te drobne.
Wzrosły też wymagania, jeśli chodzi o samochody do odbioru. Muszą spełniać normę Euro 3, egzekwowany też będzie zakaz mieszania selektywnych odpadów. Radni uznali jednak, że nad tematem muszą się jeszcze zastanowić.
– Sprawa jest bardzo istotna społecznie, wiąże się bowiem ze wzrostem opłat. Chcemy to dokładnie przeanalizować – powiedział na sesji radny Tomasz Andrzejewski, podkreślając, że na komisjach nie było w tej sprawie jednomyślności, a jedna nie dopuściła nawet projektu uchwały na sesję.
– Jest to typowy wniosek polityczny, żeby pokazać, że koalicja ma się dobrze. Powinniśmy tę kwestie załatwić tu i teraz. Przetarg został rozstrzygnięty, związani jesteśmy terminem. Może ktoś nas zaskarżyć, że przeciągamy sprawę. Uważam, że trzeba albo głosować, albo prezydent powinien unieważnić przetarg – wnioskował radny Sylwester Kwiecień.
Za zdjęciem uchwały opowiedziało się 17 radnych, przeciw było jedynie pięciu, a Jarosław Nowak jako jedyny wstrzymał się od głosu.
Uchwała w tej sprawie musi być jednak podjęta niebawem, bo do 9 listopada br. gmina musi podpisać umowę z firmą Tonsmeier. Temat powróci na sesji nadzwyczajnej, zapowiedzianej wstępnie na 6 listopada br.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry