Z radością witamy na świecie Marcela Michalskiego, syna Sylwii Michalskiej! Życzymy mu zdrowia, szczęścia i mnóstwa radosnych chwil wraz z ukochaną rodziną. 🌟👶🎉

ZGŁOSILI SIĘ DAWNI WŁAŚCICIELE

Getting your Trinity Audio player ready...

Już wiadomo, dlaczego na tamtejszej scenie od początku roku nie odbyła się żadna impreza organizowana przez miasto, czy Starachowickie Centrum Kultury. Spora część otaczającego estradę wzgórza to bowiem prywatna własność 5 osób. Ale koniec ze swobodnym korzystaniem z terenu, to nie jedyna trudność. Gmina została też pozwana do sądu o zapłatę za dotychczasowe użytkowanie.
Osoby prywatne dostały kawałek wzgórz przy ulicy Na Szlakowisku w ramach zwrotu nakazanego decyzją starosty starachowickiego z 29 grudnia 2010 roku. Nowych właścicieli zyskała prawa część wzgórza: teren w pobliżu lodowiska, przyległy do niej kawałek skarpy i około 1/4 placu na dole pod sceną z pominięciem samego obiektu. W sumie 3 tys. 995 m kw. Nowi właściciele nie mieszkają w Starachowicach. Dwóch z nich to obywatele USA, a pozostali zamieszkują w innych miastach Polski.
– Ponieważ część otoczenia to teren prywatny i związane z tym procedury jeszcze trwają, nie robimy tam imprez – przyznaje Tomasz Kordeusz, dyrektor SCK.
– Organizujemy jednak wydarzenia pod „skałkami” – dodaje.
Utrata swobodnego dysponowania terenem to nie jedyna konsekwencja uwłaszczenia rekreacyjnej części ulicy Na Szlakowisku.
– Właściciele domagają się od gminy odszkodowaniu z tytułu dotychczasowego korzystania z terenu. Żądają 360 tys. zł za ostatnie 9 lat oraz 3,5 tys. zł miesięcznie za rok bieżący. Nie godzimy się na to, bo niby skąd takie wyliczenia? Przecież w tym roku miasto w ogóle nie korzystało z terenu, bo imprez tam nie było. Sprawa trafiła do sądu, postępowanie cały czas się toczy. My dążymy do polubownego rozstrzygnięcia. Proponujemy właścicielom zamianę działek, by odzyskać choć część typowo rekreacyjną – informuje Agnieszka Gołda, naczelnik Wydziału Nieruchomości, Architektury i Planowania Przestrzennego UM w Starachowicach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry