Getting your Trinity Audio player ready...
|
Tradycyjne, świąteczne potrawy, opłatek i życzenia – tak przebiegała starachowicka Wigilia dla osób potrzebujących i samotnych, zorganizowana w ramach „cichej pomocy” przedsiębiorców i Centrum Usług Społecznych.
Dzięki ich zaangażowaniu do wigilii zasiadło 20 osób, kolejne 95 otrzymało paczki świąteczne do domów.
Jednym z fundatorów spotkania był starachowicki przedsiębiorca Piotr Głowacz. Podkreślał on, że działanie „cichej pomocy” jest potrzebą serca.
Z życzeniami w imieniu swoim i prezydenta Marka Materka wystąpił starosta Piotr Ambroszczyk.
– Chciałbym życzyć błogosławionych, spokojnych, ale i też pełnych radości i nadziei Świąt Bożego Narodzenia. (…) Żebyście nigdy nie wątpili w to, jeśli dotykają nas jakieś problemy, jakaś forma „biedy” – nie mówimy tylko biedy materialnej, biedy jakiejkolwiek, czyli problemu, który nas dotyka, że jesteśmy ludźmi gorszymi. Absolutnie nie. Cały czas jesteśmy ludźmi – zwracał się do obecnych.
Wigilijnej modlitwie przewodniczyli księża: ks. Sławomir Rak z parafii pw. Wszystkich Świętych i ks. Grzegorz Roszczyk, z parafii pw. Matki Boskiej Częstochowskiej.
Paczki rozwozili pracownicy Centrum Usług Społecznych wraz z podopiecznymi noclegowni dla bezdomnych. Jak podkreślała p.o. dyrektora CUS Aneta Gołębska, osoby korzystające z noclegowni chętnie angażują się w prace na rzecz potrzebujących.
Współorganizatorem była Spółdzielnia Socjalna Agawa, której prezes – Joanna Pawelec- podziękowała za przybycie i zapewniła, że ani spółdzielnia Agawa ani Bar Mleczny MIŚ, któremu szefuje tej pomocy nikomu nie odmówi.