W poniedziałkowe (29 stycznia br.) przedpołudnie przed posterunkiem policji w Mircu doszło do oddania strzałów przez policjantów. Około godz. 10.00 pojawił się tam mężczyzna, który rzucił tzw. koktajlem Mołotowa w stronę komisariatu. O zagrożeniu zostali zaalarmowani policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.
Funkcjonariusze,  by powstrzymać mężczyznę przed kolejnym atakiem, oddali strzały ostrzegawcze. Jednak, kiedy nie przyniosło to rezultatu, skierowali broń w jego stronę. Napastnik został postrzelony. Na miejscu pomocy udzielił mu Zespół Ratownictwa Medycznego, który przetransportował mężczyznę do szpitala.
– Potwierdzam, że przed komendą w Mircu doszło do incydentu – mówił w rozmowie z Gazetą oficer prasowy KPP w Starachowicach, mł. asp. Paweł Kusiak.
Szerszych informacji udzieliła nam Komenda Wojewódzka Policji w Kielcach.
– Przed godziną 10:00 do posterunku policji w Mircu przyszedł 59-letni mężczyzna. W trakcie pobytu w budynku był pobudzony i agresywny. Następnie wyszedł z budynku i rzucił w posterunek butelkę z łatwopalną substancją, którą wcześniej podpalił – relacjonuje zdarzenie podkom. Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. – Mężczyzna, który miał przy sobie dodatkowe butelki z cieczą, próbował uciec z miejsca zdarzenia. Nie reagował na polecenia policjantów, którzy chcieli go zatrzymać. Funkcjonariusze zmuszeni byli oddać kilka strzałów ostrzegawczych, by w ostateczności oddać również strzały w kierunku agresora. Mężczyzna został trafiony  w nogi, obezwładniony, udzielono mu pierwszej pomocy przedmedycznej. 59-latek został odwieziony do szpitala, jest pod opieką lekarzy, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Na miejscu policjanci pod nadzorem prokuratora prowadzą czynności wyjaśniające – dodaje podkom. Janus.
Na miejsce zdarzenia wezwani zostali również strażacy.
– Zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który w kierunku posterunku policji w Mircu rzucał butelkami z cieczą łatwopalną, wpłynęło do nas o godzinie 9:46. Po dojeździe na miejsce, na parkinu zastaliśmy mężczyznę, który został obezwładniony przez policjantów – relacjonuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej st.kpt. Konrad Dąbrowski. – W wyniku zdarzenia nadpalone zostały drzwi do budynku. W działaniach uczestniczył zastęp JRG Starachowice i OSP Mirzec.