Chuligańska napaść w parku

Getting your Trinity Audio player ready...

40-letni mieszkaniec Kielc pobił w Parku Miejskim starachowiczanina. Dzięki interwencji strażników, został ujęty i przekazany policji.
Funkcjonariusze patrolujący 25 maja br. teren Starachowic Zachodnich zauważyli ok. godz. 16.30 mężczyznę, idącego ulicą Radomską z zakrwawioną twarzą. Twierdził, że został pobity przez nieznanego mężczyznę, kiedy przechodził przez park. Strażnicy zadzwonili po pogotowie, a kiedy pomoc medyczna przybyła na miejsce, ruszyli w poszukiwania sprawcy pobicia.
– Po krótkim pościgu, mimo stawianego oporu, chuligan został błyskawicznie obezwładniony, a potem przewieziony do Komendy Policji w Starachowicach – powiedział GAZECIE komendant Waldemar Jakubowski.
Zatrzymanym okazał się 40-letni mieszkaniec Kielc z „bogatą przeszłością”. Kiedy zbadano go alkomatem, urządzenia wskazało 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna trafił na „dołek”, podczas gdy jego „ofiara” na SOR. Poza rozcięciem łuku brwiowego mężczyźnie nic się nie stało. Policja zakwalifikowała to jako uszkodzenie ciała poniżej siedmiu dni, informując poszkodowanego, że tego typu występki ścigane są z oskarżenia prywatnego.
– Obaj panowie byli nietrzeźwi. Poszkodowany do chwili obecnej nie stawił się u nas celem złożenia zawiadomienia – powiedział GAZECIE Aleksy Hamera, naczelnik Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.
– Możemy więc domniemywać, że nie jest tym zainteresowany. Niezależnie od tego prowadzimy postępowanie w związku ze spowodowaniem przez kielczanina zakłóceń ładu i porządku publicznego – poinformował naczelnik.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *