Getting your Trinity Audio player ready...
|
Zaledwie kilka dni posiadaniem prawa jazdy cieszył się 18-latek ze Starachowic. Jego krótką przygodę za kółkiem zakończyli w czwartek (9 listopada br.) skarżyscy policjanci. Młody człowiek został zatrzymany do kontroli po tym, jak przekroczył dopuszczalną prędkość o 33 km/h w obszarze zabudowanym. Po chwili okazało się, że w jego organizmie znajduje się 1,2 promila alkoholu.
Trudno znaleźć słowa, aby dostatecznie opisać bezmyślność i nieodpowiedzialność 18-letniego mieszkańca Starachowic. Rzecz miała miejsce w czwartek w Lipowym Polu Plebańskim w gminie Skarżysko – Kościelne.
– Policjanci skarżyskiej drogówki pełnili tam służbę, kontrolując auta pod kątem przekraczania dopuszczalnej prędkości. Tuż przed godziną 10.30 zbadali prędkość nadjeżdżającego bmw. Okazało się, że w obszarze zabudowanym pojazd porusza się z prędkością 83 km/h. Mundurowi zatrzymali niemiecki wóz, za którego kierownicą siedział 18-latek. Wyczuwalna była od niego woń alkoholu, więc został zbadany alkomatem. Urządzenie wykazało, że w jego organizmie znajduje się 1,2 promila alkoholu. Po chwili na jaw wyszło, że młodzieniec nie odebrał jeszcze dokumentu prawa jazdy, bo zdał egzamin i zdobył uprawnienia do kierowania… zaledwie kilka dni temu. Policjantom tłumaczył, że wypił dwa piwa – informuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej, podkom. Jarosław Gwóźdź.
Nastolatek jednym czynem sprowadził na siebie lawinę nieprzyjemności.
– Swoją bezmyślnością zniweczył trud i niemałe pieniądze włożone w zdobycie prawa jazdy. Ponadto będzie musiał zapłacić mandat w wysokości 800 złotych, nie wspominając o 9 punktach karnych dopisanych do jego kartoteki drogowej. Ale najpoważniej odczuje konsekwencje za jazdę po pijanemu, które bez wątpienia poniesie. Za to przestępstwo 18-latkowi grozi wysoka grzywna, zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych i nawet trzy lata pozbawienia wolności – dodaje rzecznik skarżyskiej policji.