Powitał na świecie Wojtuś Pałasz, syn Agnieszki Pałasz ze Starachowic, ważący 2950 g i mierzący 50 cm. Niech te pierwsze dni maluszka będą napełnione radością i miłością!

„NICZEGO NIE ZAMIATAMY POD DYWAN”

Getting your Trinity Audio player ready...

Ostrzeżenie o niepełnej przydatności do służby, brak możliwości awansu i nagród, a do tego kara pieniężna – takimi konsekwencjami dla policjantki z Wydziału do walki z przestępczością gospodarczą zakończyła się sprawa zaginięcia akt z dochodzenia. Zdaniem zastępcy komendanta powiatowego – Tomasza Chamery – kara jest adekwatna do winy.
Materiały dochodzeniowe w sprawie oszustwa internetowego, które prowadziła policjantka z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą KPP, zaginęły wiosną zeszłego roku. O sprawie powiadomiona została prokuratura i Wydział Kontroli Komendy Wojewódzkiej policji w Kielcach, które miały ją badać. Zdaniem mieszkańca, sprawę zamieciono pod dywan, bo nie ustalono, co stało się z całą dokumentacją, łącznie z tak ważną kwestią danych osobowych, występujących w postępowaniu, osób. Czytelnik GAZETY powątpiewał też w obiektywizm przełożonych funkcjonariuszki, którzy powierzyli postępowanie policjantowi, należącemu do związków zawodowych, który w tej sytuacji i karał, i bronił, co w odczuciu mieszkańca było nonsensem. Miał również za złe, że policjantka nadal pracuje z materiałami, których – jak stwierdził – nie umie pilnować.O wyjaśnienia poprosiliśmy nadkom. Tomasza Chamerę, zastępcę komendanta powiatowego policji w Starachowicach, który przyznał. że w toku czynności nie ustalono ani co stało się z zagubionymi aktami, ani gdzie się znajdują. Wdrożono procedurę odtworzenia akt, która została już zakończona.- W naszej komendzie przełożonym, właściwym w sprawach osobowych, jest komendant powiatowy policji. Zgodnie z regulaminem jednostki, w sprawach służbowych jego działania wspierają pozostali policjanci i pracownicy cywilni. Właściwym do prowadzenia m.in. postępowań dyscyplinarnych jest ekspert Jednoosobowego Stanowiska ds. Kontroli, który wykonywał czynności w tej sprawie. Następnie całość materiałów przedłożył do oceny komendantowi, mł. insp. Sławomirowi Sędybyłowi – powiedział nadkom. Chamera.- Wymierzono jej karę dyscyplinarną w postaci ostrzeżenia o niepełnej przydatności do służby na zajmowanym stanowisku. Kara ta nie należy do najłagodniejszych. Oprócz konsekwencji służbowych, takich jak brak możliwości awansowania, nagradzania w czasie jej trwania, powoduje również dotkliwy skutek finansowy. Ukarana jest funkcjonariuszem policji, a do głównych jej obowiązków należy prowadzenie postępowań przygotowawczych. Za swoje przewinienie poniosła surowe konsekwencje służbowe – dodał nadkomisarz Chamera, zapewniając, że nie ma mowy o zamiataniu czegokolwiek pod dywan.- Z otwartą przyłbicą chcemy rozmawiać o naszych sukcesach, porażkach, ale też i problemach – stwierdził, ubolewając, iż mieszkaniec pisze do GAZETY, a nie do policji.Sprawdziliśmy również, że zajmująca się sprawą Prokuratura Kielce – Zachód w listopadzie zeszłego roku umorzyła postępowanie dotyczące zaginięcia akt sprawy w Komendzie Powiatowej policji w Starachowicach. W części dlatego, że nie doszukała się znamion czynu zabronionego, a w  części wobec nie wykrycia sprawcy, powiedział GAZECIE Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach. (An)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *