Odsłuchaj całą treść artykułu, możesz nawet zablokować ekran!
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Budowa podjazdów, obniżenie stopni schodów, zamontowanie niższych krawężników przy przejściach dla pieszych, wind w Urzędzie Miejskim i innych budynkach użyteczności publicznej ułatwiłoby życie niepełnosprawnym w Starachowicach. Czy miasto będzie chciało i mogło ubiegać się o środki z Unii na taki cel?
O taką analizę wnioskował na sesyjnych obradach radny Michał Walendzik, o sprawdzenie możliwości i potrzeb realizacji projektu dotyczącego likwidacji barier architektonicznych w mieście. Chodziło mu przede wszystkich o dostosowanie do potrzeb osób z ograniczoną sprawnością ruchową i z małymi dziećmi, ciągów przeznaczonych dla pieszych. Również o windach w UM, budynkach użyteczności publicznej i przy ciągach pieszych, np. zejściu z ulicy Staszica na teren po Manhattanie, gdzie nie ma zjazdów dla wózków.
Wnioskował również o częstsze patrolowanie miasta przez strażników i o wyjazd aut z zakładu MAN, bo – zdaniem radnego – jeśli powstanie obwodnica, pracownicy będą jeździć najkrótszą drogą z parkingu, a więc ulicami osiedlowymi Orłowa.
– Prosiłbym o rozmowę z szefostwem zakładu, żeby inaczej zorganizowali wyjazd dla pracowników firmy. Również o zlokalizowanie przejścia dla pieszych na ulicy Krywki, przy schodach od Starostwa, bo wychodzi się wprost na jezdnię – interpelował radny M. Walendzik.
– Rozpoznamy sytuację finansowania likwidacji barier architektonicznych w mieście w nowej perspektywie unijnej. Straż Miejska ma ograniczone możliwości etatowe, choć patrol rowerowy już ruszył w miasto. W sprawie wyjazdu pracowników z fabryki MAN do obwodnicy będą rozmawiał o alternatywnych rozwiązaniach, a przejście dla pieszych na ul. Krywki jest możliwe do wykonania – odpowiedział włodarz miasta.