Getting your Trinity Audio player ready...
|
20-letni kierowca i jego o dwa lata młodszy pasażer trafili do szpitala ,po tym, jak „volkswagen”, którym jechali dachował w rowie. Doszło do tego 15 kwietnia wieczorem, na leśnym odcinku między Starachowicami a Rzepinem.
Tuż przed godziną 19.30, młody kierowca, jak wynika z policyjnych ustaleń, stracił panowanie nad autem podczas wyprzedzania innego pojazdu. Wjechał do rowu, uderzył w drzewa i… dachował. Na pomoc ruszyły mu dwa zastępy strażaków ze Starachowic, którzy odłączyli akumulator rozbitego wozu i postawili go na koła. Akcja trwała prawie trzy godziny. Obydwu mężczyzn karetka zabrała do szpitala.