Getting your Trinity Audio player ready...
|
W minionym tygodniu, w niektórych lokalnych mediach pojawiła się informacja o policjantce, która została ranna podczas służby. Funkcjonariuszka ze Starachowic pilnie potrzebowała krwi. Informacja obiegła opinię publiczną, ludzie zaczęli deklarować pomoc. Okazało się jednak, że w całej historii nie ma nawet odrobiny prawdy!
Na początku miesiąca, zaglądając na różne portale informacyjne, można było natrafić na wiadomości o policjantce, która została ranna podczas służby. Sytuacja miała być poważna, życie kobiety było w zagrożeniu i pilnie potrzebowała przetoczenia krwi. Kolejnego dnia, doniesienia w sprawie były tragiczne – życia młodej policjantki nie udało się uratować. Wiadomość ta niezwykle szybko rozprzestrzeniła się w sieci, wielokrotnie udostępniana na portalach społecznościowych, pojawiła się także w druku.
– Od początku sensacyjnymi doniesieniami interesowali się świętokrzyscy policjanci. Sytuacja była dziwna, ponieważ okazało się, że nie tylko w Starachowicach, ale w całej Polsce nie ma takiej policjantki! W szeregach innych służb mundurowych również nie odnaleziono osoby o podawanych w mediach danych. Policjanci z Wydziału do walki z Cyberprzestępczością KWP w Kielcach wspólnie z mundurowymi ze Starachowic i Sandomierza rozpoczęli intensywną pracę przy sprawie – infomuje biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Analizując dane i wszystkie ślady pozostawione w sieci, policjanci dotarli do 24-latki z Sandomierza.
– Zatrzymana w czwartek (7 kwietnia br.) kobieta, jak się okazuje, skrywała wiele tajemnic. Policjanci odkryli, że najprawdopodobniej jest odpowiedzialna nie tylko za popularny w mediach fake news. 24-latka była w przeszłości notowana w związku z oszustwami. Policjanci zabezpieczyli u kobiety kilkadziesiąt pieczęci różnych instytucji i osób pełniących ważne funkcje, także w służbach mundurowych. Natrafiono także na pokaźną ilość „dokumentów” i „zaświadczeń”, które są analizowane. Jak się okazuje, 24-latka nader często posługiwała się kłamstwem i oszustwem, szczegóły jej działalności są precyzowane i wyjaśniane. Sprawa ma charakter rozwojowy. Nie jest wykluczone, że niebawem w sprawie zostaną przedstawione zarzuty dotyczące oszustwa, wyłudzenia, podrabiania dokumentów oraz posługiwania się nimi – czytamy w komunikacie świętokrzyskiej policji.