|
Getting your Trinity Audio player ready...
|
To finał wypadku, do jakiego doszło w poniedziałek w Małyszynie.
Dwa zastępy starachowickiej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej ruszyły na ratunek poszkodowanym w wypadku, jaki wydarzył się 7 maja około godziny 18.00 na drodze w Małyszynie. Przybyli także strażacy ochotnicy z Ostrożanki oraz policja. Jeden z kierowców VW polo wyszedł o własnych siłach, a drugiego, zakleszczonego w aucie również tej marki, wydobyli świadkowie.
Policjanci ustalili, że winnym zdarzenia był 67-letni kierowca jednej z „polówek”. Mężczyzna jechał w kierunku miejscowości Jasieniec (gm. Iłża) i w pewnym momencie chciał skręcić w lewo na posesję. Nie zachował jednak należytej ostrożności i zderzył się z prawidłowo jadącym z naprzeciwka innym volkswagenem polo, prowadzonym przez 33-latka. Ze starszym mężczyzną podróżowały dwie kobiety, które trafiły do szpitala. Sprawa finał najprawdopodobniej znajdzie w sądzie.
