Dwóch młodych mężczyzn, którzy po pijanemu zniszczyli drzwi i okno w bloku przy ulicy Słonecznej w Starachowicach, zatrzymali w nocy z niedzieli na poniedziałek funkcjonariusze. Obaj już wcześniej mieli zatargi z prawem. Tym razem grozi im nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, już po godz. 22.00. Dwaj młodzi mężczyźni, jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, podpalili suchą choinkę i podłożyli ją pod drzwi jednej z klatek bloku przy ulicy Słonecznej, w której wybili też szybę. Kiedy drzwi zajęły się ogniem, wandale uciekli.
Na miejscu zjawił się patrol policji. Funkcjonariusze ugasili pożar i zaczęli poszukiwania. W niedalekim sąsiedztwie, natrafili na dwóch młodych ludzi, którzy nie zaprzeczali, jakoby mieli z tym coś wspólnego. W dosyć „kwiecistej’ mowie prowadzili też konwersację. Obaj są mieszkańcami Starachowic i obaj byli mocno pijani, 17–latek miał blisko 2,5 promila alkoholu, a jego 23–letni kompan przeszło 3 promile alkoholu w organizmie.
Noc spędzili w areszcie. Grozi im nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.