Getting your Trinity Audio player ready...
|
Przez kilka godzin starachowiccy policjanci, strażacy, leśnicy i bliscy poszukiwali 83-letniego starachowiczanina, który wyszedł z domu na Wykus, w kierunku leśnego źródełka. Tuż przed 20.00 znalazł go jeden z leśników. Był cały i zdrowy.
Starszy pan opuścił dom w poniedziałek około godziny 11.00, miał pójść na Wykus, w kierunku leśnego źródełka. Gdy długo nie wracał, poszukiwania na własną rękę zaczęła rodzina. Około godz. 16.30 zawiadomiono policję, a ta od razu uruchomiła służby. Szukało go ponad trzydzieści osób – piętnastu policjantów, jedenastu strażaków, czterech strażników leśnych i dwóch leśniczych. Użyto też psa, ale bez rezultatu. W drodze był także policyjny śmigłowiec z Krakowa, wyposażony w kamerę termowizyjną, ale okazał się niepotrzebny. Tuż przed godz. 20.00, senior został odnaleziony cały i zdrowy. Dokonał tego jeden z leśników. Historia nie skończyła się na szczęście tragicznie.