Odsłuchaj całą treść artykułu, możesz nawet zablokować ekran!
Getting your Trinity Audio player ready...
|
W minionym tygodniu do dyżurnego starachowickiej komendy wpłynęło zgłoszenie dotyczące oszustwa na tzw. policjanta. Niestety, starsza pani uwierzyła oszustowi i straciła ponad 22 000 złotych oraz biżuterię o znacznej wartości.
zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com
– W piątek (3 czerwca) po południu do dyżurnego starachowickiej komendy wpłynęło zgłoszenie dotyczące oszustwa na tzw. policjanta. Do 89-letniej mieszkanki Starachowic zadzwonił mężczyzna podający się za funkcjonariusza. Rzekomy stróż prawa polecił seniorce, aby spakowała do torebki pieniądze i cenne przedmioty, ratując je w ten sposób przed utratą. Kobieta uwierzyła, że ma do czynienia z prawdziwym policjantem i jej oszczędności są zagrożone. Postąpiła zgodnie ze wskazówkami. Foliową torbę z kosztownościami i gotówką pozostawiła przed domem. Dopiero po pewnym czasie kobieta zadzwoniła na numer alarmowy. Uświadomiła sobie wtedy, że została oszukana – relacjonuje oficer prasowy KPP w Starachowicach, mł. asp. Paweł Kusiak.
Cały czas apelujemy do osób starszych o ostrożność i zdrowy rozsądek w kontaktach z osobami, które przedstawiają się jako przedstawiciele różnych instytucji. Zastanówmy się dwa razy i starajmy się rozwiać każdą najmniejszą wątpliwość, ponieważ możemy rozmawiać z przestępcą.
– W sytuacji gdy policjant prosi o przekazanie pieniędzy mamy na sto procent do czynienia z oszustem. Najlepiej jest się rozłączyć, a następnie wybrać numer alarmowy 112 – dodaje rzecznik.