Seniorka wpadła do studni

Getting your Trinity Audio player ready...

O dużym szczęściu może mówić 77-letnia mieszkanka ulicy Żytniej w Starachowicach, która wpadła do studni. Dzięki szybkiej pomocy sąsiada i interwencji strażaków, skończyło się na wyziębieniu organizmu.
Kobieta w środę przed godz. 13.00 wyszła z domu po wodę do studni. Nie spodziewała się, że posadzka jest oblodzona, poślizgnęła się i wpadła do środka. Od razu zaczęła głośno wzywać pomocy. Jej krzyki usłyszał sąsiad, który przybiegł z drabiną, zszedł do niej po stopniach, wezwawszy wcześniej strażaków. Kiedy ratownicy dotarli na miejsce, oboje byli na głębokości ok. 4 m, jak powiedział naszej GAZECIE Andrzej Pyzik z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w  Starachowicach.- Ratownik zabezpieczony w szelki i linię zszedł do nich na dno studni, a potem pomógł mężczyźnie w  asekuracji kobiety, gdy ta wchodziła po stopniach na górę – powiedział A. Pyzik.Kobieta miała dużo szczęścia, bo, oprócz ogólnego wyziębienia organizmu, nie odniosła większych obrażeń. Zastęp ratownictwa medycznego zawiózł ją jednak do szpitala.(An)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *