Zaczęło się od awantury

Mieszkaniec gminy Mirzec trafił do aresztu, bo policjanci znaleźli u niego narkotyki i tytoń bez polskich znaków akcyzy.
Policjanci ze Starachowic otrzymali 21 grudnia zgłoszenie o awanturze domowej w gminie Mirzec. Na miejscu zastali agresywnego 29 – latka. Okazało się jednak, że ma znacznie więcej na sumieniu.
– W trakcie interwencji mężczyzna był wulgarny i nie stosował się do poleceń mundurowych, a podczas kontroli osobistej funkcjonariusze znaleźli w kieszeni jego kurtki torebkę z białym proszkiem, który wstępnie zidentyfikowano jako amfetamina. Przeszukano też pomieszczenia oraz pojazd i  ujawniono dwa worki z krajanką tytoniową bez polskich znaków akcyzy o wadze około 8 kg. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu – relacjonuje asp. Monika Kalinowska, oficer prasowy KPP Starachowice.
Mężczyzna złożył już wyjaśnienia. Wyliczono, że Skarb Państwa na nielegalnym procederze mógł stracić ponad 6 tysięcy złotych. Teraz 29-latkowi grozi nawet 3 lata więzienia i wysoka grzywna.