ZAPATRZENI W MAŁYSZA?

Getting your Trinity Audio player ready...

Na nielegalnym wykopie w okolicy jednego z cmentarzy strażnicy nakryli w zeszłym tygodniu trzech młodych mieszkańców, którzy zapragnęli… skakać.
Aktywność fizyczna stanowi jeden z elementów zdrowego stylu życia. Dozowana z rozwagą, pozwala utrzymać sprawność przez długie lata, pod warunkiem, że wcześniej nie straci się życia, co może się stać, kiedy zabraknie nam wyobraźni. A tej niewątpliwie nie mieli małoletni starachowiczanie spotkani przez straż w okolicy cmentarza przy ulicy Zgodnej. Patrolujący teren funkcjonariusze z niemałym zdziwieniem zobaczyli ziemne budowle, skocznię i wykop, z którego dochodził dość głośny jazgot i „wylatywały” co trochę łopaty piachu. Nietypowymi kretami okazali się małoletni cykliści, którzy zapatrzeni w Małysza, zapragnęli poskakać, tyle że zamiast nart, mieli dwa kółka, w dodatku nie nadające się wcale do tego rodzaju wyczynów. Brak wyobraźni, usprawiedliwiony po części ich wiekiem, okupili pracą fizyczną. Musieli bowiem przywrócić teren do stanu, w jakim był wcześniej.
– Jako rodzice pamiętajmy, by wychodzącemu z rowerem dziecku, poświęcić chwilę i przestrzec, by zabawa prowadzona nie była w sposób za bardzo żywiołowy i mało przemyślany, bo to skutkować może urazami na lata – apeluje Waldemar Jakubowski, komendant Straży Miejskiej w Starachowicach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *