Odsłuchaj całą treść artykułu, możesz nawet zablokować ekran!
Getting your Trinity Audio player ready...
|
O dużym pechu może mówić 19-latek ze Starachowic, który podczas poniedziałkowej wizyty na komendzie policji zgubił „działkę” z marihuaną… Musiała mu wypaść przy wyjmowaniu dowodu.
Pod latarnią najciemniej, ale – jak pokazuje przykład 19 – latka, który z „działką” marihuany przyszedł na komendę policji – nie zawsze. Chłopak zgubił po drodze torebkę, którą znalazła sprzątaczka i przekazała funkcjonariuszom. Ci błyskawicznie rozpoznali zawartość, sprawdzili narkotesterem i gdy było wiadomo, że chodzi o narkotyki, zaczęli analizować, kto mógł je zgubić. Po kilku godzinach mundurowi z Wydziału Kryminalnego wiedzieli już wszystko. Właścicielem zguby był 19-latek, który przyszedł do komendy w związku z otrzymanym dozorem. Mężczyzna przyznał się, że miał przy sobie marihuanę i zgubił ją, kiedy wyciągał z kieszeni dowód tożsamości. Teraz odpowie za to przed sądem. Grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.