Getting your Trinity Audio player ready...
|
Zupełnie nie tak wyglądać mecz w ramach ostatniej w tym roku 18. kolejki III ligi gr. 4, jaki STAR Starachowice rozegrać miał z Podhalem Nowy Targ. Spotkanie finalnie nie doszło do skutku, to, co wydarzyło się na miejscu odbiło się szerokim echem w środowiskach piłkarskich, a klubowa społeczność Zielono-Czarnych mówi o skandalu.
Mimo że mecz zaplanowany był na godz. 12.00, to, jak wynika z relacji starachowickiego klubu, o godz. 10.25 na zaśnieżonej płycie boiska trwał jeszcze turniej piłkarski.
– O godz. 11:12 Podhale dodało zdjęcie zaśnieżonego boiska, na którym nie były prowadzone prace związane z odśnieżeniem oraz podano komunikat, że czekamy na decyzje sędziów – czytamy w komunikacie, z którego dowiadujemy się też, że dziesięć minut później trwały już prace związane z odśnieżaniem boiska, kwadrans po godz. 12.00 zaś sędzia zobligował klub do kontynuowania odśnieżania. Piętnaście minut później, gdy prace zmierzały ku końcowi okazało się, że…od godz. 14.00 boisko będzie zajęte, gdyż będzie rozgrywany na nim turniej.
– Zgodnie z regulaminem sędzia poinformował, że z uwagi na powyższe mecz powinien zostać rozegrany następnego dnia o godz. 12:00 ale na jutro (niedziela, 26. listopada br. – przy. red.) boisko jest zajęte, bo będzie rozgrywany na nim turniej – napisali działacze STAR-u dodając, że wracają do Starachowic, a od Wydziału Gier Polskiego Związku Piłki Nożnej będą domagać się walkowera i zwrotu poniesionych kosztów.
– Uważamy, że wiedząc wcześniej o terminie rozegrania dzisiejszej kolejki właściciel obiektu wraz z klubem Podhale nie zrobili niczego aby ten mecz mógł się odbyć. Patrząc na inne kluby, wszystko jest możliwe jeśli się tylko chce. Obiekt nie został przygotowany nie tylko na nasz mecz ale też i na turniej dzieci. Wystarczyła godzina, aby boisko zostało odśnieżone ale nic to nie dało bo od 14:00 rozpoczyna się turniej piłkarski. Jeżeli obiekt nie należy do NKP Podhale a do miasta, to coś tu nie zagrało ale o konsekwencje z tego płynące będziemy wnioskować nie do miasta Nowy Targ a do PZPN wobec klubu NKP Podhale, bo ich zachowanie było bierne – argumentowali dodając, że w czwartek przed wyjazdem do Nowego Targu dyrektor klubu ze Starachowic kontaktował się z dyrektorem Podhala. – Z naszej strony padła nawet propozycja rozegrania tego meczu u nas, ale zapewniono nas, że nie powinno być problemu z rozegraniem meczu, bo pogoda jest zdecydowanie lepsza. Dziś, przed meczem, na terenie obiektu nie było nikogo z zarządu Podhala a jedyną osobą, która próbowała ratować sytuację była Pani Kierownik. Jest nam przykro, że w taki sposób został potraktowany nasz klub oraz nasi kibice. Tym samym kończymy rywalizację ligową w 2023 roku – podsumowali rozgoryczeni.
Oświadczenie w sprawie nierozegranego meczu wydał także zarząd NKP Podhale Nowy Targ, zapewniając, że są otwarci na negocjacje ze STAR-em w kwestii nowego terminu spotkania.
– Klub NKP Podhale Nowy Targ mocno ubolewa nad faktem, że zaplanowane na 25.11.2023 listopada spotkanie ligowe przeciwko drużynie Star Starachowice nie doszło do skutku. Wpływ na to tylko i wyłącznie miały warunki pogodowe, a dokładniej intensywne opady śniegu, jakie od godzin porannych dnia meczowego panowały w naszym regionie. Rozumiemy rozgoryczenie klubu ze Starachowic, ale chcemy też zaznaczyć, że również my jako gospodarz spotkania ponieśliśmy spore koszty związane organizacją meczu i jego odwołanie nie było dla nas korzystnym rozwiązaniem. Jesteśmy otwarci na negocjacje z klubem ze Starachowic w kwestiach rozegrania meczu w nowym terminie.
Rozgoryczenia zaistniałą sytuacją nie kryją także kibice Zielono-Czarnych, którzy w większości uważają, że Zielono-Czarnym należy się walkower.