Getting your Trinity Audio player ready...
|
Z takim pytaniem do redakcji Gazety zwrócił się jeden z mieszkańców miasta. Czytelnik zwraca uwagę na niszczenie trawników przez ekipy zajmujące się budową ścieżek rowerowych czy też łataniem dziur w drogach.
– Proszę o interwencję w sprawie niszczenia trawników przez pseudo ekipy zatrudnione do budowy ścieżek rowerowych oraz łatania ulic. Zawsze po ich pracach widzę rozjeżdżone ciężkimi pojazdami trawniki, a nigdy nie udało mi się zobaczyć, by naprawiali szkody wyrządzone przez własne niechlujstwo. To, co się stało na ulicy Kaczyńskiej to przekracza wszelkie poziomy akceptacji – czytamy w mailu skierowanym do redakcji.
Zapytaliśmy w Urzędzie Miejskim w Starachowicach, czy pracownicy firm budowlanych są zobowiązani do naprawy trawników, czy leży to w gestii zamawiającego; kto naprawi trawniki; czy planowane jest ich wyrównanie i nasadzenie trawy oraz kiedy to nastąpi?
– Każdy proces budowlany wymaga dojazdu do miejsca wykonywania prac ciężkim sprzętem. Niestety nie zawsze dojazd ten jest łatwy. Tak jest w przypadku, chociażby budowy ścieżki rowerowej przy ulicy Kaczyńskiej. Z uwagi na usytuowanie budowanej ścieżki nie jest możliwe wykonanie innego dojazdu w miejsce prac jak niestety przez istniejące trawniki – infomuje rzecznik prasowy magistratu, Leszek Kowalski. – Pragniemy jednak uspokoić mieszkańców, iż Wykonawca robót jest zobowiązany do odtworzenia istniejących terenów zielonych i naprawę wszelkich uszkodzeń. Takie prace naprawcze są zawsze planowane i realizowane w ostatnim etapie robót budowlanych. Tak samo będzie również w przypadku tej inwestycji, której planowany termin zakończenia prac przypada na koniec czerwca bieżącego roku.