Getting your Trinity Audio player ready...
|
Jarek ma białaczkę. Wydawać by się mogło, że choroba, która przełożyła się także na niepełnosprawność, będzie jedynym wrogiem młodego mężczyzny. Niestety – Jarek i jego tata walczą z systemem, który zostawił ich samym sobie.
System panujący obecnie w Polsce jest głęboko niesprawiedliwy, odbiera podmiotowość mojemu synowi i każe dokonywać wyborów, które do niczego nie prowadzą – mówi tata Jarka, który u nas szuka pomocy.
Pan Eugeniusz jest niepełnosprawny (ma stopień umiarkowany), sam tez od wielu lat opiekuje się synem. Dopóki było zdrowie, panowie dawali sobie radę – lepiej czy gorzej, zawsze jakoś. Niestety, choroba nie wybiera i kiedy zaatakowała Jarka w ich w domu rozpoczął się dramat.
Jedyny dochód rodziny to 1200 zł, które otrzymuje Jarek. Na te pieniądze składają się 500 plus oraz 700 zł przyznane z gminy czyli zasiłek i świadczenie wynikające z pierwszego stopnia niepełnosprawności. Renta inwalidzka mu nie przysługuje.
Tata Jarka – pan Eugeniusz – przez ostatnich osiem lat pobierał nieco ponad 700 zł wynikające z jego niepełnosprawności. Z uwagi na chorobę syna już w sierpniu ubiegłego roku starał się o przyznanie specjalnego zasiłku opiekuńczego, który dziś przysługuje w kwocie około 2400. Świadczenie nie zostało przyznane, pan Eugeniusz z pomocą Gminy Brody złożył je ponownie i od lutego br. wciąż nie ma decyzji. W międzyczasie, żeby móc wnioskować o środki na opiekę nad synem, sam musiał zrezygnować z pobieranego przez siebie zasiłku stałego.
Efekt tego jest taki, że oczekując na decyzję obaj panowie utrzymują się z minimalnych środków w kwocie 1200 zł.
Jarek Czajka zamknięty w szpitalnej sali czeka na ratunek. Jest w trakcie chemioterapii, przed nim kolejny cykl agresywnego leczenia. W najbliższy czwartek ma zostać przewieziony do placówki medycznej w Katowicach, gdzie przejdzie dodatkowe badania, gdzie zostaną mu podane przeciwciała. Jakby mało było było zmagania się z białaczką, Jarek ma za sobą także bój z sepsą.
Dla Jarka i jego rodziny trwa dramatyczna walka z czasem. Brak pieniędzy, brak perspektyw, to wszystko zaraz zmieni się w brak nadziei. Nie pozwólmy na to.
Pan Eugeniusz z prośba o pomoc w przyspieszeniu decyzji o przyznanie świadczenia zwrócił się do starachowickiego parlamentarzysty Krzysztofa Lipca. Czeka na odpowiedź.
My zaś apelujemy do Was o oddawanie krwi i rejestrację w bazie dawców DKMS (www.dkms.pl ). To będzie najpiękniejszy prezent – dar życia – dla Jarka Czajki.
Krew można oddać w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Kielcach ul. Jagiellońska 66. Potrzebna jest każda grupa krwi. Prosimy podać dane: Jarek Czajka, Świętokrzyskie Centrum Onkologii.
Gmina Brody oferuje możliwość bezpłatnego transportu do Kielc. Chętni powinni się zgłaszać do Urzędu Gminy Brody pod numerem: 41 271 12 31.