Inauguracja drugiego etapu Kawiarenki Społecznej w Galerii Skałka - nowa przestrzeń służąca integracji społecznej i współpracy z organizacjami pozarządowymi. Kawiarenka czynna od poniedziałku do piątku w godzinach 12:00-15:00, z dyżurującymi przedstawicielami lokalnych instytucji i organizacji społecznych. Miejsce idealne na filiżankę kawy, herbatę i rozmowę. 🍵☕️ #integracja #społecz

SKUTKI DONOSÓW NA MOPS

Getting your Trinity Audio player ready...

Kontrola zlecona przez wojewodę nie potwierdziła, jak donosił anonimowy „życzliwy”, niekompetencji pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Starachowicach. Jednak śladem drugiego anonimu, dotyczącego nienależnego wypłacenia zasiłków, ruszy wkrótce policja z Dąbrowy Tarnowskiej.
Pismo mówiące o cyt. „fałszywych świadectwach ukończenia szkół i kursów przez pracowników MOPS”, zmobilizowało wojewodę świętokrzyskiego do rozszerzenia standardowej kontroli starachowickiej placówki. Przeprowadził ją Wydział Polityki Społecznej Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach.
– Skontrolowano akta osobowe 42 pracowników MOPS w Starachowicach, w tym kadry kierowniczej i osób realizujących zadania z zakresu pomocy społecznej. Kontrola nie wykazała żadnych uchybień w kwestii kwalifikacji wspomnianych wyżej osób – informuje „Gazetę”, w zastępstwie rzecznika wojewody, Anna Żmudzińska.
To jednak nie oznacza końca atmosfery podejrzliwości wokół MOPS – u. W obiegu krąży bowiem jeszcze kilka anonimów na jego temat. Ten do wojewody sugeruje, że MOPS niezgodnie z prawem wypłacał zasiłki socjalne i że w proceder był zamieszany prezydent Starachowic. Urząd Wojewódzki dwa tygodnie temu poinformował, że przekaże pismo Prokuraturze Okręgowej w Kielcach, jako bardziej kompetentnemu organowi. Kielecka PO już wcześniej dostała dwa donosy na ośrodek w Starachowicach. Jeden pod względem treści był w miarę zbieżny z tym, co otrzymał Urząd Wojewódzki. Dotyczył
podejrzeń o niezasadne przyznanie zasiłków oraz legitymowanie się fałszywym świadectwem dojrzałości przez pracownika MOPS. Pismo odbyło proceduralną wędrówkę. Zostało wysłane Prokuraturze Apelacyjnej w Krakowie, stąd skierowano je do Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, a ta zleciła zbadanie sprawy Prokuraturze Rejonowej w Dąbrowie Tarnowskiej.
– Prokurator zdecydował o wszczęciu postępowania dotyczącego wyłudzenia świadczeń socjalnych, poprzez wprowadzenie w błąd pracowników MOPS w Starachowicach. Zachodzi bowiem uzasadnione podejrzenie, że do tego doszło. Dochodzenie w tej sprawie poprowadzi policja w Dąbrowie Tarnowskiej. Rozpoczyna je z dniem dzisiejszym – powiedziała nam w miniony piątek Elżbieta Potoczek – Bara z PO w Tarnowie.
Taka policyjna weryfikacja, zgodnie z przepisami, powinna się zakończyć najpóźniej w ciągu 2 miesięcy, ale potem może zostać przedłużona.
Inne szczegóły dotyczące podejrzanych zasiłków, na przykład ilości osób, którym je przyznano, są na razie nieznane. Anonim nie zawiera takich informacji, a jego autora, z wiadomych względów, nie da się zapytać.
– W obecnej chwili nie sposób określić, jak wiele osób pobrało zasiłki. Do ustalenia tego wymagane jest przesłuchanie świadków – mówi GAZECIE Potoczek – Bara.
Czy w donosie wspomina się o prezydencie Starachowic?
– Takich informacji nie mogę udzielać – kwituje przedstawicielka tarnowskiej prokuratury.
Drugi wątek podnoszony w anonimie okazał się nieprzydatny.
– W zakresie dotyczącym posłużenia się fałszywym świadectwem dojrzałości przez pracownika MOPS w Starachowicach, prokurator odmówił wszczęcia postępowania ze względu na przedawnienie się odpowiedzialności karnej, związanej ze wskazywanym przypadkiem – informuje Elżbieta Potoczek – Bara.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry