Getting your Trinity Audio player ready...
|
Z udziałem mieszkańców osiedla Trzech Krzyży odbyła się zorganizowana przez Stowarzyszenie „Inicjatywa dla Starachowic” wtorkowa (22 czerwca br.) konferencja prasowa. Przeciwnicy budowy tzw. Instalacji Odzysku Energii, spotkali się przy bramie wjazdowej kotłowni Zakładu Energetyki Cieplnej przy ul. Ostrowieckiej, gdzie ma być zlokalizowana tzw. „spalarnia odpadów”.
Z ramienia „Inicjatywy dla Starachowic” głos zabrali jej działacze:. Sławomir Celebański oraz Piotr Capała. Zwracając uwagę na fakt, że ZEC jest krok przed ostatecznym rozstrzygnięciem w sprawie wyboru firmy, która wybuduje Instalację Odzysku Energii, poddali w wątpliwość kompetencje przyszłego wykonawcy inwestycji.
– Wybrano firmę, która miała potężne problemy z realizacją projektu oczyszczalni ścieków. Smród, jaki się z tej oczyszczalni wydobywał był przeogromny – podkreślał Sławomir Celebański. – Projekt modernizacji oczyszczalni nie zakończył się. Nie można uzyskać rzetelnych informacji o tym, kiedy będzie koniec tego projektu. Wiedzieliśmy o tym tylko, że pękają zbiorniki, że jest coś nie w porządku. I teraz, wykonawca inwestycji na oczyszczalni, został wybrany jako wykonawca skomplikowanej budowy spalarni odpadów.
Natomiast Piotr Capała mówił o procedurze na wybór inżyniera kontraktu, w którym wzięła udział tylko jedna firma a inwestor nie dał szans innym wykonawcom. Zadał pytanie, czy spółka, która ma problemy z wykonaniem mniejszych inwestycji poradzi sobie z wykonaniem zadania, którego wartość to ponad 100 mln zł.
– Apeluję do prezes ZEC by zaniechał dalszych formalności do czasu ostatecznej decyzji Generalnej Dyrekcji Ochrona Środowiska, do której trafiła skarga w sprawie nieuwzględnienia udziału mieszkańców w procedurze dotyczącej wydania decyzji środowiskowej – dodał.
Głos zabrał również, Honorowy Obywatel Starachowic, Józef Kowalski, który od początku nie ukrywa on swojej niechęci do planowanej inwestycji.
– Wspólnie budowaliśmy osiedle Trzech Krzyży, by służyło nam i przyszłym pokoleniom. Władza miasta na 100-lecie świętości góry Trzech Krzyży w Starachowicach, funduje nam spalarnię śmieci dla Europy, bo nie starczy śmieci ze Starachowic – mówił. – Nigdy bym nie przewidział, że przyjdzie czas, że będę musiał stanąć w obronie budowanego przez nas od podstaw osiedla Trzech Krzyży. Won od budowy spalarni śmieci na osiedlu Trzech Krzyży w Starachowicach – dodał J. Kowalski.
Sympatyk SIDS, Karol Kwapiński w swoim wystąpieniu ocenił działania prezydenta Marka Materka.
– Widać gołym okiem brak szacunku. Administracja Urzędu Miasta nic nie zrobiła, aby zmniejszyć ilość śmieci i odpadów w mieście, a jest możliwość nawet o 70%. Natomiast w podziękowaniu za głosy poparcia w wyborach, chce wybudować spalarnię śmieci przywożonych z całego świata i truć mieszkańców naszego miasta. Na takie działania nie może być przyzwolenia. Za to co się dzieje od 6 lat w Starachowicach ponosi winę także poseł Lipiec, który nigdy nie zgłosił sprzeciwu dla budowy „spalarni śmieci” w Starachowicach, sprzeciwu dla poczynań władz miejskich.
– Za krzywdy wyrządzone w ostatnich miesiącach starszym ludziom w naszym mieście, za lęk, że jutro będzie się tu budować krematorium dla żyjących tu mieszkańców, szczególnie na osiedlu Trzech Krzyży i w okolicach, daję prezydentowi Materkowi czerwoną kartkę – powiedział Karol Kwapiński wyciągając czerwony kartonik.
spalarnia odpadówInstalacja Odzysku EnergiiInicjatywa dla StarachowicJózef KowalskiMarek Materekprotest