Getting your Trinity Audio player ready...
|
Sąd Rodzinny i do Spraw Nieletnich w Starachowicach zajmie się sprawą 12-letniej uczennicy starachowickiej „podstawówki`, która jest w szóstym miesiącu ciąży. Ojcem jest 13-letni gimnazjalista. Jeśli to się potwierdzi, będzie odpowiadał za współżycie z małoletnią.
Młoda mama chodzi jeszcze do podstawówki. Gdy informacja pojawiła się w sieci, sprawą zainteresowali się stróże prawa i wszczęli postępowanie. 9 stycznia natomiast, przyjęte zostało zgłoszenie o uzasadnionym podejrzeniu, że 12-letnia uczennica jednej ze szkół w mieście jest w ciąży, a ojcem dziecka jest prawdopodobnie 13-letni uczeń jednego ze starachowickich gimnazjów, powiedziała GAZECIE Monika Kalinowska, rzecznik prasowy starachowickiej policji.
Materiały w tej sprawie zostały niezwłocznie przesłane do Sądu Rodzinnego i ds. Nieletnich (z pominięciem prokuratury, bo sprawa dotyczy nieletnich, poniżej 15. roku życia). Sąd miał siedem dni na podjęcie decyzji i 16 stycznia wydał postanowienie o wszczęciu postępowania wyjaśniającego w sprawie.
– Chodzi o ustalenie, czy nieletni dopuścił się czynu karalnego polegającego na obcowaniu płciowym z osobą poniżej 15. roku życia – powiedział GAZECIE Marcin Chałoński, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach, dodając, że ma ono na razie wstępny charakter. Będzie prowadzone w sprawie, a nie przeciwko jakiejś osobie. Sąd będzie analizował całość zgromadzonego materiału i wysłucha zapewne wszystkich, którzy będą mieć wiedzę na temat tej sytuacji.
– Sąd nie ma wyznaczonego terminu na zakończenie postępowania wyjaśniającego. Musi przyjrzeć się sprawie bez zbędnej zwłoki, a decyzję podjąć dość sprawnie, ale też nie pochopnie, mając obraz całej tej sytuacji – wyjaśnia sędzia Chałoński. Nie chciał spekulować na temat ewentualnych rozstrzygnięć, twierdząc że wachlarz jest bardzo duży.
– Na pewno 13 – latek, jeśli potwierdzi się rzeczywiście, że obcował wcześniej z dziewczyną, jako niepełnoletni nie trafi do zakładu karnego. Nie może on odpowiadać za popełnienie przestępstwa, a co najwyżej czynu karalnego – wyjaśnił nam sędzia.
W takim przypadku katalog możliwych rozstrzygnięć jest bardzo duży, począwszy od umorzenia postępowania do zastosowania środków wychowawczych takich jak odpowiedzialny nadzór rodziców, nadzór kuratora czy umieszczenie w placówce szkolno-wychowawczej.
Decyzja w tej sprawie nie zapadnie wcześniej niż za 3-4 tygodnie. Tymczasem w mieście huczy od plotek. Nastroje próbuje tonować wiceprezydent Małgorzata Szlęzak, apelując, by w trosce o dobro i bezpieczeństwo dziewczynki i rodziny, zachować takt i rozwagę.
– Chcemy uniknąć sytuacji, w której rozpatrywanie tego wydarzenia w kategoriach sensacji mogłoby spowodować tragiczne następstwa, co wielokrotnie miało już miejsce w kraju. A tego nikt przecież by nie chciał – mówi pani wiceprezydent, zapewniając, że zarówno dyrekcja, jak i nauczyciele, włączając w to pedagoga, monitorują tę sprawę.
To właśnie szkolni pedagodzy zauważyli na przełomie listopada i grudnia ub.r. zmiany w zachowaniu dziewczynki, świadczące o tym, że może być w ciąży. Od razu podjęto działania, zmierzające do wyjaśnienia tej sytuacji, a pierwszym podjętym krokiem był kontakt z mamą dziewczynki, a następnie z Poradnią Psychologiczno – Pedagogiczną po to, aby ustalić sposób postępowania, gdyby potwierdziły się przypuszczenia, co do jej ciąży. Rozmowy z 12-latką prowadził wicedyrektor i wychowawca, a podczas jednej z nich nastolatka przyznała się do ciąży.
– W porozumieniu z Poradnią Psychologiczno – Pedagogiczną szkoła zaoferowała zarówno uczennicy i jej matce pomoc i opiekę psychologiczną, a po konsultacji z organem prowadzącym i Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej podjęto działania zmierzające do udzielenia wsparcia socjalnego. W tej chwili obie są w stałym kontakcie z psychologiem – powiedziała wiceprezydent.
Dyrektor placówki, w której uczy się nastolatka zapewnił, że szkoła dopełniła wszystkich możliwych formalności i na bieżąco monitoruje tę sytuację.
– Wszyscy mamy jeden cel – zapewnić rodzinie i dziecku bezpieczeństwo – stwierdził w rozmowie z nami, dodając, że w ciągu kilku najbliższych dni zostaną dopełnione wszelkie formalności, aby zapewnić jej ciągłość nauki poprzez organizację nauczania indywidualnego.
– Dziewczynka jest przeciętną uczennicą, ale sympatyczną i dość lubianą. Jej mama aktywnie uczestniczyła w życiu szkoły i wspierała wychowawców podczas organizacji różnorodnych akcji i imprez klasowych – powiedział GAZECIE dyrektor.
O sprawie poinformowano też kuratora oświaty.
– W szkole odbył się apel dla starszych dzieci, podczas którego poruszono temat bezpieczeństwa uczniów w różnych sytuacjach oraz odpowiedzialności za wyrażane opinie. Obecnie prowadzone są także rozmowy z psychologiem i seksuologiem, w sprawie przeprowadzenia specjalnego tematycznego spotkania dla rodziców – dodał dyrektor, który apeluje o nie traktowanie sprawy w kategoriach sensacji, bowiem z jego informacji wynika, że rodzina doświadczyła już nietaktownych i nieprzyjemnych zachowań spowodowanych zaistniałą sytuacją.