Getting your Trinity Audio player ready...
|
Mieszkańcy ulicy Objazdowej (osiedle Łazy) w Starachowicach skarżą się na problemy, które fundują im dziki pojawiające się koło domostw. Zwierzęta niszczą okolice posesji, ale przede wszystkim napędzają ludziom niezłego strachu, gdy po zmroku włóczą się po ulicy. Czy starachowiczanie mogą liczyć na pomoc?
– Zryły całą ulicę aż do lasu, kopią koło płotów, a nawet do dwóch domów weszły na podwórko. A jak się ściemni wychodzą na drogę. Więc strach jest, boimy się chodzić piechotą do kościoła. W niedzielę wracałyśmy z sąsiadką taksówką i dzik wybiegł prosto przed maskę – opowiada pani Zofia.
Podobne przeżycia ma za sobą pani Helena.
– Dziki po zmroku chodzą całymi gromadami po ulicy. Do mnie przychodziły przez trzy noce z rzędu i nawet podkopały siatkę ogrodzeniową. Boję się wyjść nawet przed furtkę. Z kościoła wracam taksówką, albo wybieram dłuższą drogę – skarży się starsza pani.
Obie kobiety twierdzą, że mieszkańcy zgłaszali problem do nadleśnictwa, do koła łowieckiego i do straży miejskiej, ale konkretnych działań nie było.
Aby pomóc mieszkańcom podjęliśmy dziennikarską interwencję. Ponieważ dziki pojawiają się na terenie miasta zgłosiliśmy problem w UM w Starachowicach pytając, jakie działania może w tej sprawie podjąć gmina? Rzecznik magistratu Leszek Kowalski przygotował odpowiedź o następującej treści:
– Jak informuje Zespół ds. Zarządzania Kryzysowego i Spraw Obronnych UM sprawa dzików jest o tyle skomplikowana, że nie ma odpowiednich przepisów, co zrobić z dzikami, które wejdą na teren Gminy. Prawo nie pozwala na odstrzał zwierzyny łownej w odległości mniejszej niż 150 metrów od zabudowań mieszkalnych. Okolice ul. Objazdowej znajdują się w strefie, w której myśliwi nie chcą narażać się na konsekwencje z tym związane. Aby rozwiązać ten problem, nie tylko mieszkańców ul. Objazdowej, pragnę poinformować, iż w przypadku obecności dzików należy zgłaszać takie zdarzenia do kół łowieckich. Terenem łowieckim bezpośrednio przylegającym do okolic ul. Objazdowej zarządza Koło Łowieckie PONOWA i tam należy zgłaszać przypadki obecności dzików. Po otrzymaniu zgłoszenia myśliwi Koła Łowieckiego PONOWA organizują akcje płoszenia dzików w kierunku terenów leśnych będących w ich zarządzie, a tam już wykonują swoje zadania zgodnie z zapisami Prawa łowieckiego.
Adrian Turek z Koła Łowieckiego „Ponowa” twierdzi, że co najmniej dwa razy była podejmowana interwencja na prośbę mieszkańców ulicy Objazdowej.
– Zorganizowaliśmy przepłaszanie dzików w stronę lasu z pomocą psów. Na taki kompromis poszliśmy z mieszkańcami, ponieważ nie możemy polować na terenie miasta. Odstrzał jest możliwy tylko na terenie lasu, w naszym rewirze łowieckim. I nie wykluczone, że takie działania też podejmiemy. Ostatnio pomagaliśmy w ten sposób mieszkańcom Dziurowa w gminie Brody – informuje Adrian Turek.
Na wszelki wypadek podajemy kontakty telefoniczne do Koła Łowieckiego „Ponowa”: Adrian Turek 781 405 031, Przemysław Nowak: 695 932 776, Aleksander Hamera: 508 203 717.