Getting your Trinity Audio player ready...
|
Piękne szczeniaczki ktoś szalony zostawił w siatce, którą powiesił na płocie jednej z posesji przy ul. 6 Września w Starachowicach. Interweniowała Straż Miejska.
Suczki znaleziono 9 stycznia br. około południa. Interweniujący prezydenccy zawieźli je do przychodni weterynaryjnej „AS” w Starachowicach, gdzie przeszły standardową serię badań i szczepień, zostały także zaczipowane, odrobaczone. Jednak zanim pracownicy zdążyli zamieścić ogłoszenie o ich adopcji, w przychodni pojawił się pan Patryk. Mężczyzna zdecydował się zaopiekować mniejszą sunią. Dostała szansę na nowe, lepsze psie życie.
– Była to chyba najszybsza adopcja w naszej historii! Od momentu przywiezienia psiaków do nas, do momentu adopcji jednego z nich, minęło nieco ponad godzinę – pisze lek. wet. Dariusz Białoń na stronie internetowej przychodni AS.
Druga suczka czekała na swój nowy dom niewiele dłużej. Już następnego dnia (10 stycznia br.), na adopcję szczeniaczka zdecydowała się pani Agnieszka.