Getting your Trinity Audio player ready...
|
Kolejnym etapem po tym, jak Urząd Miejski w Starachowicach uregulował stan prawny ulicy Bocznej w Starachowicach, miało być opracowanie dokumentacji technicznej dla budowy kanalizacji oraz remontu tej drogi. Po przeanalizowaniu sytuacji okazało się jednak, że prace w terenie nie będą możliwe bez całkowitego wyłączenia ruchu samochodów. Jest to niewykonalne ze względu na dojazd pojazdów do okolicznych firm oraz oczyszczalni ścieków, które zlokalizowane są na końcu tej ulicy.
ulica Boczna / fot. Gazeta Starachowicka
Biorąc pod uwagę kryterium kursowania autobusów komunikacji miejskiej, ulica Boczna jest ostatnią z listy do remontu. W magistracie powstał pomysł wykonania objazdu na czas remontu lub trwałego, dodatkowego dojazdu do ulicy. Analizowano różne warianty, jak np. nowa droga po ścianie lasu od ulicy Zgodnej, czy dojazd od ulicy Targowej lub Kornatki. Ostatecznie prezydent miasta Marek Materek poinformował, że wybrał wariant dla nowego dojazdu do ul. Bocznej. Planowana jest budowa nowa droga, która połączy okolice ulicy Iłżeckiej i Wyszyńskiego z ulicą Boczną.
– W ramach projektu Wieloletniej Prognozy Finansowej na lata 2024-2040 w latach 2025 i 2026 zaplanowano opracowanie dokumentacji technicznej dla budowy łącznika między ul. Iłżecką a ul. Boczną, a w następnym etapie dla przebudowy ul. Bocznej wraz z budową niezbędnej infrastruktury, między innymi kanalizacji sanitarnej. Planowany „bajpas” przebiegałby wzdłuż rzeki Młynówki od skrzyżowania ul. Iłżeckiej (rondo) do ul. Bocznej z wlotem przy pętli autobusowej, na długości około 1 km. Szacowany koszt wykonania „bajpasu” wynosi ok. 6,5 mln zł. W 2025 roku Gmina zakłada wykonanie dokumentacji technicznej „bajpasu”. Natomiast jego realizacja w latach kolejnych będzie uzależniona od możliwości pozyskania zewnętrznego dofinansowania – informuje zastępca prezydenta miasta ds. gospodarczych, Elżbieta Gralec.
Dlaczego dokumentacja ma być wykonana dopiero w 2025 roku?
– Tak realnie, żeby uzyskać Zgodę na Realizację Inwestycji Drogowej (ZRID) i żeby dostać gotową dokumentację i zapłacić za nią, to jest to najwcześniej 2025 rok. Jeśli zlecimy teraz, na samym początku w 2024 roku, to i tak nie ma żadnej, fizycznej możliwości, żeby ktokolwiek przygotował nam dokumentację i zmieścił się w terminach, które dają możliwość uzyskania ZRID-u czy chociażby pozwolenia na budowę. Więc to jest uzależnione tylko i wyłącznie od terminów. Tu jest pewne, że musimy mieć czas na to, żeby można było tę dokumentację przygotować – mówi prezydent miasta Marek Materek.