JUŻ ZGRZYTA W RZĄDZĄCEJ MIASTEM KOALICJI

To, że przystąpienie do Ruchu Obrony Polskiej Samorządności, jaki powołano w Świętokrzyskiem, wywoła reakcję PiS prezydent powinien przewidzieć. Nie wyczuł sytuacji i jest problem!
Ruch Obrony Polskiej Samorządności to inicjatywa, w którą aktywnie włączył się marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas, a do grupy inicjatywnej dołączył także prezydent Marek Materek. Na wieść o tym publicznie wyraził niezadowolenie na styczniowej sesji radny Tomasz Andrzejewski (PiS).- W naszej ocenie jest to niestosowne i nierozważne zachowanie. Tym bardziej że od początku kadencji pana wspieraliśmy w wielu działaniach i myśleliśmy, że ta współpraca służy miastu. Poszło też pismo do pani premier o dodatkową pomoc finansową w sprawie inwestycji drogowych i to wszystko nie za bardzo się ma do inicjatywy, do jakiej pan przystąpił. Dlatego chciałby poznać motywy pana decyzji – szef klubu radnych PiS. Tomasz Andrzejewski.- Proszę nie odbierać tego personalnie. Ja nie zgadzam się na to, żeby dyskusja o tym, jak ma wyglądać samorząd odbywała się z pominięciem tych samorządów. W wielu przypadkach dochodzi do sytuacji, że samorządowi odbierane są kompetencje. Mnie temat dwukadencyjności nie dotyczy, ale propozycja prawa, które ma działać wstecz, jest moim zdaniem rzeczą niesprawiedliwą i moja motywacja jest tylko taka – usłyszał od prezydenta Marka Materka.- To jest na razie propozycja, więc nie wykluczajmy, że dyskusja na ten temat będzie. Natomiast jeśli chodzi o działanie prawa wstecz, to wcześniej – za rządów PO – pan premier Tusk cofnął wiek emerytalny i jakoś było dobrze – ripostował radny Andrzejewski.- Nie ma zgody samorządów na to, żeby to prawo w tej chwili pozbawiło kandydowania 62 wójtów, burmistrzów i prezydentów w województwie świętokrzyskim. Natomiast co do dwukadencyjności samorządów, to pomysł ten również ma swoich zwolenników i ja jestem otwarty do dyskusji, ale nie powinniśmy doprowadzać do tego, żeby prawo działało wstecz – argumentował prezydent Starachowic.Do dyskusji włączył się także opozycyjny radny Sylwester Kwiecień, pytając, kto może przystąpić do ruchu i czy jest jeszcze miejsce. I dowiedział się, że można się dołączyć…(mp)