Getting your Trinity Audio player ready...
|
Prawie 4 promile alkoholu miał we krwi 48 – letni mężczyzna, który został potrącony lub przejechany przez forda mondeo na ulicy Szkolnej w Parszowie. Po kilku godzinach zmarł w szpitalu. Policja ustala dokładne okoliczności tego nieszczęśliwego wypadku.
W czwartek tuż przed godziną 23.00, jadący fordem mondeo 36-latek z gminy Piekoszów w ostatniej chwili zauważył lezącego na drodze mężczyznę. Kierowca starał się go ominąć i wpadł do przydrożnego rowu. Jak relacjonował, nie jest pewien, czy pieszego potrącił, czy też przejechał. Zaraz po wypadku podszedł do niego. 48-latek był przytomny, ale nic nie mówił. Zabrano go do szpitala w Skarżysku, gdzie zmarł około godz. 3 w nocy. Jak się okazało, był to mieszkaniec tej gminy. Badania wykazały, że miał 3,87 promila alkoholu we krwi. Kierowca natomiast był trzeźwy.
– Najprawdopodobniej doszło do najechania leżącego na jezdni pieszego – powiedział GAZECIE Sebastian Śpiewak, rzecznik prasowy starachowickiej policji. – Ciągle ustalamy, jak doszło do tego zdarzenia – dodał rzecznik.